Sejmowa Komisja Etyki Poselskiej postanowiła nie ukarać posła Prawa i Sprawiedliwości Leszka Dobrzyńskiego za niezwoływanie posiedzeń podkomisji ds. osób z niepełnosprawnością przez prawie trzy lata. W tej sprawie zgodzili się ze sobą posłowie z PiS, PO i Koalicji Polskiej-PSL.
Reklama.
Reklama.
Komisja etyki nie ukarze Leszka Dobrzyńskiego za niezwoływanie posiedzeń przez prawie trzy lata
Przewodniczenie podkomisjom łączy się z dodatkiem na uposażenie poselskie
Jak podaje RMF FM, we wtorek 7 lutego sejmowa Komisja Etyki Poselskiej postanowiła nie zajmować się wnioskiem o ukaranie Leszka Dobrzyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Polityk nie poniesie konsekwencji za niezwoływanie posiedzeń przez prawie trzy lata.
Leszek Dobrzyński jest przewodniczącym podkomisji ds. osób z niepełnosprawnością. Jak czytamy na stronie Sejmu, podkomisję powołano 23 stycznia 2020 roku.
W zakładce dotyczącej przebiegu prac podkomisji możemy zauważyć trzy posiedzenia: w dniu jej powołania, następnie po dwóch latach w czerwcu ubiegłego roku (wówczas chodziło o zapoznanie się z informacją nt. programu wsparcia dla Ukrainy) i styczniu bieżącego roku.
Posłowie z partii rządzącej dogadali się z częścią opozycji
Troje posłów, z PiS, Platformy Obywatelskiej i Koalicji Polskiej-PSL uznali, że nie mają uprawnień, aby nakładać kary na przewodniczących innych komisji i podkomisji za ich bezczynność.
– To nie jest kwestia opozycji czy nie-opozycji. Stwierdzono po prostu, że komisja nie powinna się zajmować sprawami regulaminowymi. Na tym etapie kary dla przewodniczącego Dobrzyńskiego nie będzie – powiedziała Monika Falej z Lewicy. Jako jedyna zagłosowała za rozpatrzeniem sprawy dotyczącej Dobrzyńskiego.
Nie zwoływał posiedzeń. Teraz chce "nadgonić" do końca kadencji
Jak przekazało RMF FM, poseł zwołał posiedzenie po ich interwencji 25 stycznia bieżącego roku. Miało się ono rozpocząć od wniosku o odwołanie przewodniczącego Dobrzyńskiego.
Polityk, powołując się na rzekome zapisy regulaminu Sejmu, nie poddał wniosku pod głosowanie. Twierdził, że taka decyzja powinna zostać podjęta przez cały skład komisji ds. polityki społecznej.
We wtorek ponownie zwołano podkomisję, podczas której rozstrzygnięto wniosek o wymianę przewodniczącego (ten sam, który według Dobrzyńskiego nie może zostać poddany pod głosowanie). Koleżanki Dobrzyńskiego z partii jednak go odrzuciły. Poseł przekonywał, że "nadgoni" liczbę przeprowadzonych posiedzeń przed upływem kadencji.
Zwróćmy uwagę, że działalność w podkomisjach łączy się z otrzymywaniem dofinansowania na uposażenie poselskie. Dobrzyńskiemu zadano pytanie, czy zwróci pieniądze pochodzącego z dodatku funkcyjnego, ale nie odpowiedział na nie.
Kim jest Leszek Dobrzyński?
Poseł Leszek Dobrzyński ukończył technikum mechaniczno-energetyczne, a następnie politologię na Uniwersytecie Szczecińskim.
W 2011 roku kandydował na posła w wyborach parlamentarnych w okręgu wyborczym w Szczecinie. W 2015 i 2019 roku ponownie uzyskał mandat poselski. Wspólnie z żoną zarządza rodzinnym domem dziecka w Szczecinie.