Karolina Korwin-Piotrowska słynie z ciętej riposty i ostrych komentarzy. Dosadnie komentuje zachowania celebrytów i nie gryzie się w język. Tym razem jednak, zamiast krytykować, stanęła w obronie Julii Wieniawy, która bez przerwy obrywa, będąc na ustach opinii publicznej.
W swoim podcaście "Pierwsza Młodość" na platformie YouTube nagrała odcinek poświęcony pięciu kobietom, które jak to ujęła "uwierają innych". W tym wydaniu pojawiły się: Pamela Anderson, Greta Garbo, Sinead O'Connor, Iga Świątek i wspomniana wcześniej Julia Wieniawa.
"Pięć kobiet, które uwierają innych. Bo...mają swoje zdanie, robiły karierę, stawiają granice, żądają pytania i osiągnęły sukces, do tego często na własnych warunkach" – czytamy w opisie 9. odcinka "Pierwszej Młodości".
Karolina Korwin-Piotrowska w swoim podcaście opowiedziała o kobietach w niewoli stereotypów. Nawiązała do słów Rafała Grabiasa z "Królowych Życia", w których dosadnie skrytykował młodą aktorkę. Dziennikarka, jak sama przyznała od wielu lat śledzi poczynania Wieniawy i nie rozumie nagonki, która nieustannie jej dotyka.
Czytaj także: "Młoda, zarozumiała dziewczyna". Wieniawa odpowiada na te słowa gwiazdora "Królowych życia"
Gdybyśmy mieli zbudować "Muzuem Polskiej Żółci" to w holu głównym, na samym wejściu powinna stać naturalnej wielkości figura Julii Wieniawy jako głównego eksponatu. Takiego obiektu "polskiej żółci". Mamy do czynienia z dziewczyną, która na tyle, na ile ją obserwuję, haruje jak dzika, jest utalentowana, jest bardzo pracowita, jest bardzo ambitna, ma własne zdanie (...) nie boi się komuś odpowiedzieć, że jej się coś nie podoba. Stara się stawiać granice, zarabia pieniądze, miała paru chłopaków. Jaki macie obraz? Fatalny, nie?
W kolejnych słowach dziennikarka podkreśliła żartobliwie, że te wszystkie wieści powodują wątpliwości, czy Julia Wieniawa w ogóle jest Polką. "Naprawdę cud, że tutaj mieszka" – podkreśliła. Korwin-Piotrowska nawiązała do słów Rafała Grabiasa z "Królowych Życia" i jego kąśliwej wypowiedzi pod adresem artystki. Dziennikarka stanęła w jej obronie, podkreślając, ile osiągnęła w tak młodym wieku.
Julia Wieniawa ma 24 lata proszę państwa, ma ponad 2 miliony obserwujących na Instagramie - Julka współczuję - gdyby za każdym razem, kiedy ktoś wypowiada takie słowa, że jest butna i pyszna dostawała po 5 złotych, to chyba już nie musiałaby pracować, tak mi się wydaje. Rozumiem, że niektórych to totalnie wku**ia, że robi karierę, że ma reklamy i że pracuje w świecie, w którym ludzie lubią nie pracować jednak. No, ale cóż...
Na koniec dziennikarka ironicznie podkreśliła, nawiązując do wyimaginowanej "wirtualnej" poniekąd rzeczywistości, która z prawdziwym życiem niewiele ma wspólnego. Korwin-Piotrowska podkreśliła, że współczuje Wieniawie, nawiązując do "debilomediów".
"Ja jej życzę, żeby miała naprawdę dużo zdrowia psychicznego. To jest jakiś pan, którego ja nie znam, który na podstawie plotek powiedział opinię o niej i teraz, co jest ciekawe, co mnie boli w tej całej sytuacji i co jest przestrogą. To nie tylko 'debilomedia' i 'debiloportale' przedrukowały (tego newsa – przyp.red.). Ja to widziałem na portalu Radia Zet. Czyli tzw. kiedyś dobre media, które 'debilnieją' na potęgę. Cóż, takie czasy, żyć trzeba. Przedrukowały tego newsa, a to jest tzw. news z d*py, czyli z głębokiej odbytnicy, że tak powiem. Kończmy Julię Wieniawę. Życzę jej wszystkiego najlepszego" – podsumowała.