
W internecie największy idiotyzm może osiągnąć gigantyczny sukces: połowa zajrzy z ciekawości, połowa – dla fanu. Chłopcy mają swoje pięć minut, pewnie przez rok, dwa lata będą grali koncerty, później świat o nich zapomni. CZYTAJ WIĘCEJ
Elitarność kultury studenckiej to już dawno mit. Ludzie, którzy przyjeżdżają na studia do Warszawy czy Krakowa np. z kwitnącego kulturą disco polo Podlasia, po prostu mają taki gust. I go importują do środowisk studenckich. Kultura nam się zdemokratyzowała. Dzisiaj już nie jest obciachem słuchanie disco polo. Zaproszenie Weekendu na koncert sylwestrowy w Warszawie to przecież też jest dowód nobilitacji tej muzyki przez popkulturowy mainstream. Zespół discopolowy występuje na tej samej scenie co uznawany przez wielu za rockowego poetę Maciej Maleńczuk. Kiedyś te światy były nie do pogodzenia ze sobą! CZYTAJ WIĘCEJ
Pisarz uważa, że to ludność decyduje o tym, co jest obciachem. W jego przekonaniu powiedzenie "o gustach się nie dyskutuje" już się przeterminowało. Pisarz dodaje, że "większość narodu polskiego ma taki gust, jak zespół Weekend". Polacy skłaniają się do piosenek disco polo typu "Ona tańczy dla mnie", bo nie rozumieją innej muzyki. W ten sposób tłumaczy znacznie większą popularność Weekendu od np. T-Love.
Płyta T. Love jest za trudna! Tak jest – płyta T. Love, mającego etykietkę grającego prostą muzykę bandu rockowego, jest dziś za trudna. To są poważne piosenki o Polsce. A większość narodu ma proste potrzeby: ona tańczy dla mnie i to jest OK. Jasny przekaz, proste wzruszenia i proste emocje. CZYTAJ WIĘCEJ
W opinii Wargi w Polsce polityka "stała się formą masowej rozrywki". Za przykład użył przypadku posła Roberta Biedronia, który "w programie Kilerskie karaoke odśpiewał piosenkę Birtney Spears chodząc po obsranych pieluchach". Zdaniem Vargi polityka się spłaszcza.
Polityka się stabloidyzowała i spopowiła, więc musiała radykalnie uprościć przekaz i stać się odmianą telewizyjnej rozrywki. Sąsiadującą w tych programach z pornografizacją śmierci, jak w przypadku Madzi z Sosnowca. CZYTAJ WIĘCEJ
Zauważa, że nie mamy w Polsce aspiracji kulturowych. Wolimy zastąpić je rozrywką na niskim poziomie, co jest całkowicie odmienne w porównaniu do innych krajów Europy. Tej sytuacji po części winne są media, które ogłupiają społeczeństwo, lecz "ludzie u nas tego właśnie chcą". Dodatkowo w Polsce wciąż pokutuje postchłopska kultura.