
Zgolenie wąsów przez prezydenta odbiło się szerokim echem w Polsce. Głowa państwa znana była ze schludnie przyciętych wąsów. Bronisław Komorowski wyjaśnił wreszcie, czemu zdecydował się na ten krok.
REKLAMA
Poprzednim razem, gdy głowa naszego państwa zgoliła wąsy, było to za namową żony. Tym razem jednak powód był o wiele bardziej prozaiczny. – Obiecuję, że jak zapuszczę wąsy, to następnym razem zgolę je z jakąś intencją. Tym razem był to po prostu Nowy Rok – mówił prezydent w Wiśle, gdzie zachęcał do wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Każdy z nas czasem chce coś zmienić w swoim wyglądzie – podkreślała głowa państwa.
Bronisław Komorowski stwierdził też, że "z wąsami jest trochę jak z polityką". – W polityce się mówi, że urok opcji polega na tym, że ona po prostu istnieje. Ja też mam taką szczególną sytuację. Mogę mieć opcję z wąsami i bez wąsów. Na tym polega urok sytuacji – wyjaśniał prezydent.
Źródło: TVN24
