Z ust prezydenta Andrzeja Dudy podczas wywiadu na antenie BBC padł jasny przekaz: Rosjanie muszą opuścić okupowane tereny Ukrainy, a cały świat powinien udzielać stałego wsparcia zaatakowanemu państwu. Jego wypowiedź dotarła do rzeczniczki MSZ Rosji Mariji Zacharowej, która odgraża się, że "to nie pomoże".
Reklama.
Reklama.
Andrzej Duda wystąpił w wywiadzie USA, gdzie po raz kolejny przekonywał o konieczności pomocy militarnej dla Ukrainy.
Marija Zacharowa skomentowała jego słowa w krótkim komunikacie na Telegramie.
Zacharowa odpowiada Dudzie ws. dozbrajania Ukrainy
W niedzielę ukazał się wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą na antenie BBC. Podkreślił on konieczności wspierania Ukrainy poprzez przekazywanie jej sprzętu militarnego. Polityk przypomniał, że pokój jest możliwy tylko poprzez respektowanie prawa międzynarodowego, co jest "najlepszą gwarancją pokoju".
- Ukraina musi odzyskać terytoria, które są międzynarodowo uznawane za jej tereny, zatem Rosjanie muszą opuścić okupowane tereny Ukrainy - podkreślił w wywiadzie.
Duda jasno powiedział, że istnienie wolnej, suwerennej i niepodległej Ukrainy jest w interesie Polski i bezpieczeństwa naszej części Europy, a wspólnym celem musi być "zatrzymanie odrodzonego rosyjskiego imperializmu".
Podczas rozmowy stwierdził też, że jeśli wolny świat będzie udzielał Ukrainie permanentnego wsparcia, wówczas rosyjski prezydent Władimir Putin musi przegrać.
Na te słowa jeszcze tego samego dnia zareagowała rzeczniczka MSZ RosjiMarija Zacharowa. Swoje stanowisko w tej sprawie opublikowała za pośrednictwem komunikatora Telegram.
"To wam nie pomoże" - napisała, nawiązując do słów Dudy o podtrzymaniu wsparcia dla Ukrainy. "Będzie tylko gorzej. Pokuta z czynami, to jedyne wyjście dla Zachodu" - stwierdziła.
Andrzej Duda mówi o czołgach w BBC
W wywiadzie dla BBC prezydent Andrzej Duda podkreślał jednak, że przekazanie Ukrainie przez Polskę F-16 nie jest łatwe. – Dziś decyzja o przekazaniu jakichkolwiek odrzutowców, jakichkolwiek F-16 poza Polskę, jest decyzją bardzo poważną i nie jest dla nas decyzją łatwą – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym Laurze Kuenssberg w BBC.
Prezydent podkreślił, że problem nie leży w niewystarczającym sprzęcie, bo jak sam podkreślił F-16 to jedne z najlepszych myśliwców na świecie i nie ma żadnych wątpliwości co do ich skuteczności. – Problem z naszego punktu widzenia jest inny - zaczął polski prezydent.
Andrzej Duda przyznał właściwie wprost, że Polska sama nie posiada wystarczającego zapasu nowoczesnych samolotów. Wysłanie odrzutowców F-16 przez Polskę stanowiłoby "poważny problem", ponieważ nie tylko mamy ich za mało, a "potrzebowalibyśmy ich znacznie więcej". Prezydent wyjaśnił, że w polskich siłach powietrznych jest mniej niż 50 sztuk myśliwców F-16.
Co więcej, prezydent podkreślił, że F-16 wymagają serwisowania, a to komplikuje sytuację. – Jeśli byłyby gdzieś rozmieszczone, to nie chodzi tylko o odrzutowce, ale też o techniczną obsługę, serwisowanie itd. Więc to nie jest tylko wysłaniem kilku samolotów, kilku odrzutowców - dodał.