Aniela Bogusz, działająca w sieci jako Lil Masti udała się z partnerem na krótki urlop do Egiptu. Uraczyła obserwatorów kadrami z brzuszkiem spod palemki. Jednak zanim influencerka i jej ukochany mogli się wygrzewać w słońcu, pojawiły się pewne komplikacje. Dodała film pt. "Utknęliśmy w Turcji", a w internautach aż się zagotowało.
Reklama.
Reklama.
Lil Masti jakiś czas temu poinformowała fanów, że spodziewa się pierwszego dziecka
Od tamtej chwili na bieżąco informuje o swoim samopoczuciu oraz przebiegu ciąży
Chwaliła się między innymi wizytą u Mamy Ginekolog, co odbił się echem w sieci
Tymczasem zamieściła nagranie z lotniska w Turcji, które mocno poirytowało internautów
Lil Masti, czyli właściwie Aniela Bogusz w trakcie swojej kilkuletniej kariery pokazywała się w różnych odsłonach - miłośniczki fitnessu, aspirującej piosenkarki, zawodniczki Fame MMA oraz SexMasterki.
Jakiś czas temu porzuciła dawne wcielenia, aby zająć się sobą i rodziną. Jest bowiem w ciąży. Obecnie jej publikacje są skupione wokół tego tematu - chociażby podzieliła się nagraniem z gabinetu, w którym Nicole Sochacki-Wójcicka robiła jej USG. Nie jest tajemnicą, że ona i Mama Ginekolog są spokrewnione.
– Pamiętam, że wtedy chyba czekałam około tygodnia... Tak więc, to nie jest tak, że ja wchodzę sobie "ej, siema, jestem bez kolejki". Ja zawsze, jak spotykam się z Nikolą, mam wyznaczony termin, przyjeżdżam punktualnie na wyznaczoną datę, na wyznaczoną godzinę do szpitala – stwierdziła, a potem rozprawiała o NFZ-cie i podatkach.
Lil Masti rozwścieczyła internautów relacją z Turcji. "Zasięgi na tragedii"
Obecnie influencerka wraz z ukochanym, Tomaszem Woźniakowskim odprężają się w Egipcie. Postanowili odpocząć w słonku. Zanim jednak dotarli do docelowego punktu, mieli perturbacje na lotnisku. Przez opóźniony lot z Polski do Turcji nie zdążyli przesiąść się do kolejnego samolotu.
Lil Masti swoim zwyczajem wszystko dokumentowała. Na jej youtube'owym kanale zagościł filmik pt. "Utknęliśmy w Turcji".
– Dolecieliśmy do Turcji i dosłownie minutę temu nam odleciał samolot. Może zdążymy, ale są takie opóźnienia, że to po prostu... za***iście – powiedziała w nagraniu.
– Przez to, że nasz lot został opóźniony, nie zdążyliśmy na lot do naszego miejsca docelowego, a kolejny mamy dopiero jutro o pierwszej w nocy, więc musimy teraz w Istambule poszukać hotelu. Oczywiście będziemy go mieć free, ze względu na to, że tureckie linie lotnicze zawiodły – wyjaśniła.
Dodała, że to "skandal", że pracownicy lotniskowej informacji przekazali jej, że może poczekać na kanapach lub udać się do hotelu. Ostatecznie padło na drugą opcję.
Internauci szybko zwrócili uwagę na tytuł wideo, który wzbudza niepotrzebne zamieszanie i emocje - szczególnie w obliczu ostatnich wydarzeń w Turcji i Syrii, gdzie zginęło już ponad 33 tys. mieszkańców, a ponad 80 tys. osób jest rannych. Ocenili, że to zwykły clickbait i ostro skrytykowali Lil Masti w komentarzach.
"Utknęliście w Turcji, na początku tragedia, a później macie 'niezłą bekę'. A czy wiecie, co aktualnie dzieje się w tym kraju i czym spowodowane są te opóźnienia? Jest stan wyjątkowy, umarło tysiące ludzi, niektórzy cały czas są pod gruzami, miasta zrównane z ziemią przestały istnieć..."; "Wjeżdża Lil Masti z clickbaitowym tytułem, żeby sobie zrobić sobie zasięgi na tragedii ludzi" – ocenili.
"Nie uważasz, że w obecnej sytuacji taki tytuł jest trochę nie na miejscu? Ale ważne, że się klika"; "Dramat po prostu dramat. Nabije sobie wyświetlenia na tragicznych wydarzeniach w Turcji. Gardzę"; "Rzygać mi się chcę na widok tej atencjuszki, nie ma to jak wykorzystać tragedię do zasięgów... już tam pal licho udawane zaskoczenie na reakcję o zostaniu matką, ale to?" – reagowali.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.