Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" zapytał elektorat "dobrej zmiany" o to, "kto powinien zastąpić Jarosława Kaczyńskiego na czele PiS". Aż 38 proc. wyborców uważa, że aktualny prezes powinien jeszcze trwać na stanowisku. Jednocześnie za plecami Kaczyńskiego wyłania się wyraźny lider do odziedziczenia prezesury.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kto zastąpi Jarosława Kaczyńskiego w roli prezesa PiS?
Okazuje się, że duża część wyborców Prawa i Sprawiedliwości nie chce nawet wyobrażać sobie nikogo innego na stanowisku prezesa niż samego Jarosława Kaczyńskiego. Był politykiem wymienianym najczęściej, bo przez 38 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu wymieniano jednak Mateusza Morawieckiego.
Aż 29 proc. badanych odpowiedziało, że aktualny lider to jemu mógłby oddać gabinet przy Nowogrodzkiej. Na podium znalazł się też wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak. Wskazało go jednak tylko 13 proc. wyborców PiS.
Na kolejnych miejscach znaleźli się europosłanka Beata Szydło (9 proc.), marszałek Sejmu Elżbieta Witek (6 proc.), europoseł Joachim Brudziński (3 proc.) i poseł Antoni Macierewicz (1 proc.). Jedynie mały procent wyborców PiS pozostaje niezdecydowany w tej kwestii. 1 proc. pytanych nie wiedziało, kto mógłby zastąpić Kaczyńskiego na czele partii.
Kto zostanie kandydatem opozycji na prezydenta?
Niedawno w badaniu SW Research dla "Rzeczpospolitej" Polacy zostali zapytani także o to, jakie osoby widzą na czele opozycji, a dokładnie, jakiego jednego kandydata opozycja powinna wystawić na prezydenta.
27,7 proc. respondentów wskazało prezydenta WarszawyRafała Trzaskowskiego. To zdecydowanie najlepszy wynik, bo żaden inny wskazany przez przeprowadzających ankietę kandydat nie uzyskał nawet więcej niż 10 procent poparcia.
Co ciekawe, aż 15,5 proc. ankietowanych Polaków odpowiedziało, że kandydatem opozycji na prezydenta powinien być polityk inny, niż ci, którzy byli do wyboru. 8,8 proc. Polaków zapytanych o najlepszego kandydata stawiałoby na Szymona Hołownię.
Według 6,7 proc. badanych kandydatem opozycji na prezydenta powinien być Donald Tusk. Zdaniem 3,7 proc. respondentów opozycję w wyborach prezydenckich powinien reprezentować Władysław Kosiniak-Kamysz. 2,9 proc. badanych wskazało, że kandydatem opozycji na prezydenta powinien być Robert Biedroń.
Wśród kandydatów zaproponowanych przez IBSP najwyższe poparcie - 35,69 proc. - uzyskał we wskazaniach ankietowanych Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy, który wygrałby potencjalny wyścig. Przypomnijmy: W 2020 roku pokonał Andrzeja Dudę w 10 województwach, ale w ostatecznym rozrachunku przegrał.
Na drugim miejscu znalazł się... Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Obrony Narodowej, który odpowiada za zbrojenia i nadzór nad armią, ale w polityce krajowej zwykle nie jest na pierwszym planie. 30,65 proc. ankietowanych odpowiedziało, że swój głos w wyborach prezydenckich oddałoby właśnie na tego polityka Prawa i Sprawiedliwości.
Na trzecim miejscu w sondażu uplasował się lider Polski 2050 Szymon Hołownia - z poparciem 11,64 proc.