Policja i prokuratura badają przyczyny śmierci kobiety, której ciało znaleziono w niedzielę na plaży w Łebie. Wśród hipotez, które brane są pod uwagę, jest szalejący w weekend na Pomorzu orkan Otto.
Reklama.
Reklama.
"Policja z Lęborka pod nadzorem prokuratury bada okoliczności znalezienia na plaży w Łebie zwłok" – informują strażacy OSP w Łebie
Ciało kobiety zostało zabezpieczone i przetransportowane
Jak przekazał służbom informator, który zawiadomił o obecności zwłok na plaży, kobieta wyglądała na 65-75 lat
Jak wynika z ustaleń telewizji TVN24, służby otrzymały zgłoszenie w niedzielę około 7:40.
Informator powiadomił, że zwłoki znajdują się w pobliżu wejścia na plażę numer 31. Zwłoki wyglądały na wyrzucone z morza. Wiek kobiety oszacowano na 65-75 lat.
Kim była martwa kobieta znaleziona na plaży w Łebie?
- Ciało kobiety zostało już zabezpieczone w prosektorium w celu wykonania badań sekcyjnych. Kobieta nie posiadała przy sobie żadnych dokumentów tożsamości. Policja próbuje ustalić dane osobowe denatki - powiedziała dziennikarzom TVN24 asp. sztab. Magdalena Zielke, oficerka prasowa komendanta powiatowego policji w Lęborku.
Jak wynika z ustaleń lokalnych mediów, śmierć kobiety mogła mieć związek z trudnymi warunkami atmosferycznymi, które panowały w weekend na Pomorzu.
Przypominamy, że w nocy z 17 na 18 lutego przez Polskę, szczególnie przez północ kraju, przeszedł orkan Otto. W jego wyniku doszło do szeregu zdarzeń, a w jedną noc straż pożarna podjęła blisko 1900 interwencji na terenie kraju, z czego około 1300 na samym Pomorzu.
Wiatr wiał z prędkością nawet blisko 169 km/h (taki wynik zarejestrowano na Śnieżce). Na Pomorzu najsilniej wiało w Rozewiu (125 km/h). W wyniku gwałtownego wiatru tysiące gospodarstw domowych zostało odciętych od prądu, a powalone drzewa niszczyły dachy, odcinały dostęp do dróg oraz blokowały linie kolejowe.