Prezydent Joe Biden w Warszawie.
Prezydent Joe Biden w Warszawie. Fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News

Po wystąpieniu, które Joe Biden wygłosił w Warszawie, włączono jeden z bardzo popularnych utworów Coldplay. Szybko pojawiły się komentarze, że "A Sky Full Of Stars" nie pasowało do tej sytuacji. Wybór utworu nie był jednak przypadkowy. Muzykę zespołu lubił bowiem zmarły syn Bidena.

REKLAMA
  • Trwa dwudniowa wizyta Joe Bidena w Warszawie. Po przemówieniu w ogrodach Zamku Królewskiego włączono jeden z utworów Coldplay
  • Nie był to jednak przypadek. Zespół był jednym z ulubionych jego zmarłego w 2015 roku syna
  • "Beau Biden był, po prostu, najwspanialszym człowiekiem, jakiego ktokolwiek z nas kiedykolwiek znał" - napisał po jego śmierci prezydent USA
  • Osobiste tragedie prezydenta Joe Bidena ukształtowały jego karierę. W grudniu 1972 roku, 30-letni wówczas senator-elekt z Delaware, stracił w wypadku samochodowym swoją pierwszą żonę Neilię i 13-miesięczną córkę Naomi.

    Syn Bidena zmarł w 2015 roku na raka mózgu

    To jednak nie wszystkie nieszczęścia, jakie spotkały Bidena. 30 maja 2015 roku zmarł jego najstarszy syn Joseph "Beau" Biden III, weteran wojny w Iraku i prokurator generalny Delaware. Miał 46 lat. W oświadczeniu po jego śmierci ojciec napisał: "Beau Biden był, po prostu, najwspanialszym człowiekiem, jakiego ktokolwiek z nas kiedykolwiek znał".

    Beau Biden doznał udaru mózgu w 2010 roku, a trzy lata później był leczony w MD Anderson Cancer Centre w Houston w Teksasie, gdzie lekarze usunęli zmianę z jego mózgu. Rak (dokładnie był to glejak) powrócił jednak dwa lata później, a syna Bidena poddano leczeniu w Walter Reed National Military Medical Centre w Bethesda w stanie Maryland. Nie udało mu się pomóc. Miał żonę Hallie oraz dwoje dzieci: Natalie i Hunter.

    Prezydent USA stracił też pierwszą żoną i córkę w wypadku

    Co więcej, Beau Biden miał trzy lata, gdy jego matka zginęła w wypadku, który pozbawił życia także jego młodszą siostrę, Naomi. Beau i jego brat Hunter, wówczas 2-letni, również byli w samochodzie. Ich ojciec został zaprzysiężony wtedy na senatora przy szpitalnym łóżku starszego syna.

    Joseph "Beau" Biden III mówił o tym podczas swojego wystąpienia w 2012 roku na Konwencji Narodowej Demokratów. – Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień było przebywanie w tym szpitalu, tata zawsze u naszego boku. Postanowił nie składać przysięgi. Powiedział: 'Delaware może dostać innego senatora, ale moi chłopcy nie mogą dostać innego ojca'. Jednak wielcy ludzie, jak Ted Kennedy, Mike Mansfield, Hubert Humphrey, mężczyźni, którzy sami zostali poddani próbie, przekonali, żeby jednak został senatorem. Został więc zaprzysiężony, w szpitalu, przy moim łóżku" – opowiadał.

    W 1977 roku Joe Biden poślubił Jill Jacobs, która została macochą chłopców i pomogła "odbudować" rodzinę. Z nią Biden ma córkę Ashley. Niestety, nową rodzinę Bidena dotknęła później wspomniana śmierć jego najstarszego syna.

    Zespół Coldplay to był jednym z ulubionych syna Bidena

    I właśnie z jego osobą wiąże się muzyka Coldplay. Lider Coldplay Chris Martin wystąpił podczas pogrzebu Beau. Martin wykonał wówczas dla uczestników emocjonalną akustyczną wersję piosenki zespołu "Til Kingdom Come", zanim modlitwa podsumowująca zakończyła ceremonię pogrzebową.

    Ważna dla Bidena jest też piosenka "Sky Full Of Stars". Ten utwór można było usłyszeć m.in. po przemówieniu, które wygłosił, gdy wygrał wybory prezydenckie w 2021 roku.