Polska umacnia granicę z Rosją. Błaszczak pokazał, jak to wygląda
Polska zabezpiecza granicę z Rosją. Przeciwczołgowe jeże ze stali i betonu pojawiły się na granicy naszego kraju z obwodem kaliningradzkim.
Reklama.
Polska zabezpiecza granicę z Rosją. Przeciwczołgowe jeże ze stali i betonu pojawiły się na granicy naszego kraju z obwodem kaliningradzkim.
"Rozpoczęliśmy prewencyjną rozbudowę zabezpieczeń na granicy z Rosją i Białorusią. To element naszej strategii obrony i odstraszania. Pierwsze umocnienia są już rozmieszczane na granicy z Obwodem Kaliningradzkim" – przekazał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak. Do jego wpisu dołączone są zdjęcia, jak wygląda ufortyfikowana granica.
Ze zdjęć wynika, że na granicy pojawiły się tzw. jeże kolczaste i żelbetonowe. Są to przenośne zapory przeciwpiechotne w postaci kołków połączonych ze sobą prostopadle, tworzących szkielet jeża i oplotu z drutu kolczastego. W ostatnim roku były bardzo często używane w wojnie w Ukrainie.
O tym, że na granicy z Rosją będzie zapora szef MON informował na początku listopada 2022 roku. – Lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Zdecydowałem o podjęciu działań, które wzmocnią bezpieczeństwo na granicy Polski poprzez uszczelnienie tej granicy – przekazał wówczas Mariusz Błaszczak.
I dodał: "Już dziś rozpoczną się prace, podjęte przez saperów, żołnierzy Wojska Polskiego ws. zbudowania tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim".
Stała zapora będzie składała się z trzech rzędów drutu ostrzowego i będzie podobna do tej, jaka wcześniej była budowana na granicy polsko-białoruskiej. "Jeże" są tylko tymczasowym zabezpieczeniem.
Wicepremier i szef MON przekazał w listopadzie także, że będzie to zapora o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów. – Od polskiej strony zostanie postawione także ogrodzenie, które ochroni zwierzęta. Zależy nam na tym, żeby granica była szczelna. Wykorzystujemy doświadczenia z ubiegłego roku – powiedział Błaszczak.
Długość polskiej granicy z Rosją wynosi 232 km (w tym odcinek lądowy – 209,83 km i odcinek rozgraniczający morze terytorialne Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej – 22,21 km).
Jeśli chodzi o zaporę na granicy z Białorusią, to mimo tej blokady migranci nadal próbują dotrzeć tą drogą do UE. Media i aktywiści regularnie donoszą o ciałach, jakie odkrywane są na granicy. "Ciała kobiety i mężczyzny właśnie wyłowiono z rzeki Świsłocz niedaleko Ozieran. Dzisiaj w sumie odnaleziono trzy ciała" – informował w połowie lutego Piotr Czaban, były dziennikarz TVN 24, a obecnie aktywista działający na pograniczu polsko-białoruskim.
W czwartek polska straż graniczna informowała, że w lutym było 1047 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski.