nt_logo

Koszmarnie droga zapora na granicy nie działa. NEXTA pokazała, jak przedostają się migranci

Natalia Kamińska

11 sierpnia 2022, 12:10 · 2 minuty czytania
Na granicy Polski i Białorusi stoi – prawie już ukończona – zapora. Jednak, jak pokazują nagrania ujawnione przez sieć NEXTA, migranci bardzo łatwo nadal przedostają się do naszego kraju. Robią to z pomocą i przyzwoleniem białoruskich służb.


Koszmarnie droga zapora na granicy nie działa. NEXTA pokazała, jak przedostają się migranci

Natalia Kamińska
11 sierpnia 2022, 12:10 • 1 minuta czytania
Na granicy Polski i Białorusi stoi – prawie już ukończona – zapora. Jednak, jak pokazują nagrania ujawnione przez sieć NEXTA, migranci bardzo łatwo nadal przedostają się do naszego kraju. Robią to z pomocą i przyzwoleniem białoruskich służb.
Migranci nadal przekraczają granicę Polski i Białorusi. Fot. Piotr Molecki/East News
  • Na granicy Polski i Białorusi powstała zapora, która miała zapobiec przedostawaniu się migrantów przez zieloną granicę
  • Jej koszt – według tego, co mówili rządzący – wyniósł 1,6 mld zł
  • Jednak pod zaporą już powstają podkopy, przez które łatwo przedostają się migranci

Serwis NEXTA opublikował nagranie, na którym widzimy, że białoruska straż graniczna pozwala i zachęca migrantów do przekraczania granicy. Na wideo zarejestrowano, jak białoruski pogranicznik pokazuje ukryty podkop. Następne kadry przedstawiają migrantów, którzy za pomocą takiego podkopu przekraczają granicę Polski i Białorus i biegną w stronę lasu.

O tym, że takie podkopy są wykorzystywane, informował już kilka dni temu prof. Maciej Duszczyk. To ekspert polityki migracyjnej z Uniwersytetu Warszawskiego. W ramach swojej pracy naukowej zbiera różne materiały dotyczące zapory na granicy i dokładnie je weryfikuje. Ostatnio zamieścił w mediach społecznościowych kilka nagrań, na których widać, jak tworzone są podkopy pod płotem.

Już wcześniej pojawiały się informacje o podkopach na granicy

"Coraz więcej pojawia się zdjęć i filmów z granicy. Wybór kilku z potwierdzonych źródeł. Mur nie spełnia celów, dla których został zbudowany" - pisał wtedy profesor.

Profesor Duszczyk w niedawnym wywiadzie dla Wirtualnej Polski przyznał także, że z jego obserwacji wynika, iż służby białoruskie zaczęły szukać słabych punktów na granicy. Ich celem jest otwarcie nowych szlaków dla migrantów z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. To z kolei zdaniem eksperta grozi kolejnym kryzysem na granicy.

Dodajmy, że rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska potwierdziła ostatnio próby niszczenia muru. – Ci ludzie, jak widzą, że zbliżają się patrole, wiedzą, że jeżeli nawet przejdą, to i tak zostaną zatrzymani, więc sami rezygnują i się wycofują. Funkcjonariusze oczywiście ostrzegają te osoby, że to jest linia granicy, granica jest strzeżona i jej przekroczenie jest karane - mówiła Anna Michalska w rozmowie z "Polska Times".

Rząd planuje kolejne zabezpieczenia na granicy

Organizacje pozarządowe donoszą jednak regularnie, że polskie służby łamią na granicy prawo, w tym przez nielegalne cofanie migrantów na Białoruś. Dlatego też migranci wiele razy w różny sposób próbują przekroczyć granicę.

Warto także zaznaczyć, że polskie władze postanowiły, że ze względu na napiętą sytuację na wschodniej granicy Polski również obszar graniczny z Kaliningradem zyska nowe zabezpieczenia.

– Planowana jest rozbudowa perymetrycznej ochrony granicy, zarówno na odcinku granicy z obwodem kaliningradzkim (Warmińsko-Mazurski Oddział SG), jak i przy granicznej rzece Bug (Nadbużański Oddział SG) – przekazała w zeszłym tygodniu por. Anna Michalska. Jak dodała, budowa perymetrii powinna się rozpocząć jeszcze w tym roku.