Gosia Sacała, znana youtuberka i trenerka wokalna bacznie śledziła finał eliminacji "Tu bije serce Europy – Wybieramy hit na Eurowizję", w którym ostatecznie zatriumfowała Blanka z numerem "Solo". Jak specjalistka od głosu ocenia jej możliwości? Jakiego reprezentanta potrzebuje Polska? W rozmowie z naTemat Sacała powiedziała, kto jej zdaniem powinien pojechać do Liverpoolu. I wcale nie chodzi o Janna.
Reklama.
Reklama.
Preselekcje do tegorocznego konkursu Eurowizji budzą skrajne emocje. Ostatecznie biało-czerwone barwy będzie reprezentowała Blanka z utworem "Solo"
Gosia Sacała - trenerka głosu, nauczycielka śpiewu i znana youtuberka w rozmowie z naTemat skomentowała finał eliminacji zorganizowany przez TVP
Powiedziała, kogo z występującej dziesiątki wysłałaby do Liverpoolu. Na pewno nie Blankę, ale też nie Janna, który był faworytem publiczności
Trenerka głosu oceniła Blankę. Mówi, kto powinien wygrać - wcale nie Jann
Tego typu zestawień u Gosi na kanale znajdziecie znacznie więcej. Od czterech lat Sacała bowiem z powodzeniem prowadzi konto na YouTube, gdzie ma już ponad 140 tys. subskrypcji. Nie brakuje tam również profesjonalnych porad m.in. o emisji głosu.
Powstała nawet petycja do publicznego nadawcy. My zapytaliśmy trenerkę głosu o to, jak w jej oczach wypadła zwyciężczyni?
– Eurowizja to zawsze emocjonujący temat dla Polaków. Nic dziwnego cały czas czekamy na drugą Edytę Górniak, albo nawet na więcej - na pierwsze miejsce. Nie sądzę, że w tym roku to się wydarzy – Sacała zaznaczyła na wstępie. Jak oceniła Blankę?
Trenerka głosu stwierdziła, że Dominik Dudek z piosenką "Be Good", który uplasował się na trzecim miejscu w preselekcjach, powinien pojechać w maju do Liverpoolu.
– Najbardziej jednak boli mnie niedocenienie Dominika. W mojej ocenie to właśnie on zaprezentował się najbardziej kompletnie: świetna piosenka, genialny tekst, mistrzowski performance oraz on sam - jego dusza obecna w tej piosence, on prawdziwy, zamiast kreacji stworzonej przez kogoś na potrzeby rynku. Myślę, że dokładnie tego potrzebujemy – oznajmiła.
– Kogoś autentycznego, kto dotknie serc całej Europy - byliśmy bardzo blisko przy Edycie, blisko przy Michale Szpaku i całkiem blisko przy Krystianie Ochmanie. Nasza słowiańska natura dokładnie tym zdobywa głosy. Nie choreografią, ale głosem płynącym prosto z serca – wyjaśniła Gosia.
A co nauczycielka śpiewu sądzi o występie Janna? Publiczność bardzo liczyła na jego wygraną. Wytłumaczyła, w czym jej zdaniem, tkwił problem.
– Relacja Janna z jury jest trochę jak relacja nastoletniego dziecka z surowymi rodzicami. Nastolatek zakłada, że rodzice i tak nic nie rozumieją, więc odstawia największą szopkę, jaką tylko się da, a rodzice zakładają, że chyba spadł księżyca, więc nawet nie dają mu szansy na wytłumaczenie się - tak to odebrałam – powiedziała trenerka wokalna.
– Po stronie jury totalnie zabrakło chęci zrozumienia i docenienia, ale Jann też nieszczególnie im pomógł - występ był chaotyczny i trochę przypominał niekontrolowany wybuch długo blokowanych emocji – podsumowała. Niebawem na kanale Gosi ukaże się filmik, w którym szerzej wypowie się na temat preselekcji, po których wrze w sieci.
Gosia Sacała o Eurowizji. "Polska kultura od lat kazała ludziom się w sobie zamykać"
– Dla mnie jest jedna odpowiedź na te wszystkie pytania pt. "dlaczego Polska nie wygrywa Eurowizji" albo "czemu polski Voice jest gorszy od amerykańskiego". Polska kultura od lat kazała ludziom się w sobie zamykać. Poczytywała za godne wstydu, jeśli ktoś miał poczucie własnej wartości i uważał się za fajnego. Taki kaganiec, że masz być skromny za wszelką cenę, nawet jak jest to fałszywa pokora i wymuszona skromność – powiedziała.
Wspomniała o Rabczewskiej. – Myślę, że to akurat przez całe życie przeżywa Doda. Polacy nie są w stanie jej zrozumieć, bo ona postanowiła być inna. Nie chciała wpasować się w tą kulturę. Kompletnie nie podjęła dyskursu z systemem. Wymiksowała się, pokazując, że nie jest "stąd" i po prostu robi swoje – podkreśliła.
– Ja naprawdę ją podziwiam. To jak prowadzi swoją karierę i podejmuje decyzje biznesowe czy muzyczne, to jest fenomenalne. Przeciwstawia się temu systemowi i to jest fantastyczne. Zatem jeżeli ktokolwiek miałby zaskoczyć charyzmą i dźwignąć eurowizyjny klimat, to właśnie taka Doda albo ktoś jej pokroju, kto powie "f**k you polska kulturo" i zrobi swoją robotę – skwitowała dosadnie.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Piosenka Blanki jest całkiem w porządku, ale raczej nie ma tego blasku, który potrzebny jest piosenkom finałowym. Dodatkowo, kiedy się jednocześnie tańczy i śpiewa, trzeba liczyć się z tym, że nawet najmniejszy brak synchronizacji i poczucie chaosu mogą całkowicie zrujnować występ.