Magdalena Stępień przeżyła niewyobrażalną tragedię. Śmierć syna zburzyła jej życie i sprawiła, że przez długi czas nie dostrzegała sensu w dalszym istnieniu. Czas może nie leczy ran, ale nauczył ją iść dalej bez Oliwiera. Z jej relacji na Instagramie dowiedzieć się można, że ostatnio poleciała do Dubaju. Wszystko wskazuje, że u jej boku pojawił się nowy mężczyzna.
Reklama.
Reklama.
Od jakiegoś czasu Magda Stępień pokazuje swoim fanom na Instagramie kadry z Dubaju
Teraz mama Oliwera Rzeźniczaka, który odszedł w ubiegłym roku, pochwaliła się tym, że podczas podróży towarzyszy jej tajemniczy mężczyzna
Modelka wymownie podpisała zdjęcie z ukochanym. W rozmowie z mediami skomentowała swój nowy związek
Magdalena Stępień ma nowego partnera. Dodała romantyczne zdjęcia z Dubaju
Magdalena Stępień w końcu się uśmiecha, a to duża zasługa jej wspierających bliskich, grupy przyjaciół oraz okazuje się, że nowego partnera. Pochwaliła się kadrami z Dubaju. Widzimy panoramę oraz splecione dłonie zakochanych i podpis "together is better", czyli "razem lepiej".
Na kolejnych relacjach pokazała zdjęcia z romantycznej kolacji przy świecach. Widzimy ścieżkę usypaną z płatków czerwonych róż i roześmianą modelkę. Wszystko wskazuje na to, że nowy ukochany modelki stara się o nią dbać najlepiej jak potrafi.
Stępień wciąż zachowawczo, ale coraz chętniej pokazuje w social mediach, że otworzyła nowy etap życia, w którym nie chce zadręczać się odejściem ukochanego syna, ale iść dalej i po prostu żyć, a nie wegetować.
Była partnerka Rzeźniczaka potwierdziła, że już od jakiegoś czasu jest zakochana. Modelka dała jednak wyraźnie do zrozumienia portalom plotkarskim, że póki co nie zamierza ujawniać wizerunku partnera.
– Dopiero teraz się zdecydowałam, tak jak mówiłam wcześniej, nie będę pokazywać mojego prywatnego życia z partnerem na Instagramie – zwierzyła się w rozmowie z Plejadą.
Strata i ból, którego nie da się opisać
W lipcu 2022 roku Jakub Rzeźniczak i Magdalena Stępień pochowali syna. Odszedł Oliwier, który przegrał walkę z rzadkim nowotworem wątroby. Piłkarz wziął ślub i idzie do przodu.
Modelka zaś małymi krokami wraca do medialnego życia i też otwiera się na "nowe", choć przez długi czas nie mogła podnieść się z łóżka, bo cierpienie po stracie dziecka nie pozwalało jej na normalne funkcjonowanie.
Stępień udzieliła wielu wywiadów, przyznając, że była to dla nie część terapii. Mówieniem o swoich doświadczeniach chciała także wesprzeć rodziców, którzy przeżyli podobną tragedię lub mają chore dzieci. Zresztą celebrytka wciąż to robi w sieci i angażując się w różne akcje.
Na początku grudnia Magda Stępień gościła w "Mieście Kobiet", gdzie razem z Krystyną Przybylską - mamą zmarłej przed ośmioma laty Anny Przybylskiej - opowiedziały o swoich doświadczeniach.
Modelka otworzyła się przed Marzeną Rogalską i Aleksandrą Kwaśniewską, mówiąc o cierpieniu chorego synka, ale także o tym, co spotyka ją teraz, kilka miesięcy po pochowaniu dziecka.
– Mierzę się z niesamowitą ilością ludzi, którzy również wspierają mnie, ale jakby też hejtują i nie ułatwiają mi przejścia tej żałoby. Odnajduję spokój i wiarę w dalszą drogę wśród ludzi takich jak pani Krysia. Ludzi, którzy również stracili dziecko. Choć nie każdy jest taki otwarty i potrafi o tym wszystkim rozmawiać. Mnie to pomaga i chciałabym po prostu być wsparciem dla tych ludzi, jak już się pozbieram – podkreśliła.
W programie TVN Style modelka została zapytana przez prowadzące o to, czy widzi cień szansy na to, aby za jakiś czas znów pomyśleć o założeniu rodziny i posiadaniu dziecka.
– Właśnie ten temat jest trudny, bo już człowiekowi po takich perypetiach życiowych, jakie ja miałam, ciężko jest zaufać. Ciężko jest odbudować to zaufanie i wiarę w siebie i w to, że jeszcze może być dobrze. Choć masz tę nadzieję w sercu, że będzie dobrze, to i tak jest trochę ciężko. Już człowiek inaczej patrzy na to życie. Inaczej podchodzi, bardziej z taką chłodną głową. Już tak jakby mniej emocji więcej spokoju – oznajmiła.
– No, ja chciałabym mieć, wiadomo, dziecko, pełną rodzinę, być szczęśliwa. Ale czy to jest ten etap, żebym o tym myślała? Gdzieś w sercu, na dnie na pewno. Ale na tym etapie, myślę, że to jeszcze nie jest czas na to – zwierzyła się.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.