"Klęczał i prosił, żeby mu odpuścili". Wstrząsające kulisy zabójstwa 16-latka w dzień na ulicy
redakcja naTemat
02 marca 2023, 09:03·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 02 marca 2023, 09:03
Zbrodnia, do której doszło w Zamościu, wstrząsnęła całą Polską. 16-letni Eryk został pobity na śmierć w centrum miasta. Podejrzanych o dokonanie tej zbrodni już zatrzymano, ale dopiero teraz wychodzą na jaw szczegóły tragedii.
Reklama.
Reklama.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek 28 lutego po południu na ul. Piłsudskiego w Zamościu. 16-latek miał zostać zaatakowany przez swoich rówieśników. Jak podało radio RMF FM, sprawcy byli bardzo brutalni. Ich ofiara była bita i kopana po całym ciele.
– Na miejscu została udzielona mu pomoc medyczna przez załogę karetki pogotowia. Niestety pomimo reanimacji 16-letniego chłopaka z gminy Zamość nie udało się uratować – powiedziała PAP st. asp. Katarzyna Szewczuk.
Nowe fakty ws. zabójstwa 16-latka
Kilka dni po tej tragedii "Fakt" opublikował relacje rówieśników ofiary. – Podobno nie rozliczył się z nimi. Nie oddał kasy za e-papierosa. Zaczepili go i zaczęli bić. Sporo osób na to patrzyło, nawet wtedy jak klęczał i prosił, żeby mu odpuścili – opowiadał jeden z nich.
Jest też inna wersja wydarzeń, którą opublikował tabloid. 16-latek miał chodzić do klasy z zatrzymaną przez policję 16-latką. To ona podobno poprosiła kolegów, by dali nauczkę jej rówieśnikowi. Ten wcześniej miał się o niej niepochlebnie wyrażać.
Do tej pory nie ustalono, czy napastnicy czekali na swoją ofiarę, czy może do spotkania w centrum Zamościa doszło przypadkowo. "Fakt" podkreśla, że oprawcy działali w pewny i zdeterminowany sposób. Podobno nie zwrócili nawet uwagi na to, że katują swoją ofiarę pod okiem kamery monitoringu.
Zatrzymania po zabójstwie w Zamościu
Przypomnijmy, że w sprawie śmiertelnego pobicia 16-latka w Zamościuzatrzymane zostały cztery osoby. Jak podała policja, zatrzymane jeszcze we wtorek osoby mają po 16 i 17 lat. Z kolei dziennikarz Radia ZET Krzysztof Kiryczuk dowiedział się, że grupa ta składa się z jednego 17-latka i trzech 16-latków, w tym jednej dziewczyny. Pochodzić mają z Zamościa, Starego Zamościa i Nielisza.
– Wyjaśniamy wszystkie okoliczności i poszczególne role osób biorących udział w tym zdarzeniu. Czynności wykonujemy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu – dodała st. asp. Katarzyna Szewczuk.