Fani nieodżałowanych seriali Marvela na Netfliksie odliczają dni do premiery "Daredevila: Born Again" na Disney+. Zwłaszcza że w głównych rolach znowu wystąpią aktorzy oryginału. Gdy wyszło na jaw, że Jon Bernthal powróci jako Punisher, w sieci wybuchła szalona radość. Dołączył do niej również sam aktor na TikToku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Daredevil" to serial Marvela, który był emitowany w latach 2015-2018. Dystrybutorem produkcji początkowo był Netflix, jednak serial zniknął z serwisu, kiedy pojawił się Disney+. Podobny los spotkał inne marvelowskie produkcje Netfliksa (również dostępne obecnie na VOD Disneya): "Jessicę Jones", "Luke'a Cage'a", "Iron Fista", "The Defenders" i "Punishera", które (w większości) cieszą się uznaniem fanów komiksów.
Fani obawiają się, że disneyowski "Daredevil: Born Again" będzie zbyt łagodny z porównaniu z mrocznym oryginałem. Tytuł, w którym na całe szczęście powróci Cox (aktor zadebiutował już w tej roli w MCU w "Spider-Manie: Bez drogi do domu" i serialu "Mecenas She-Hulk") będzie miał bowiem niższą kategorię wiekową.
Jon Bernthal powróci jako Punisher w "Daredevil: Born Again"
Disney ma jednak nosa i wie, jak przekonać sceptycznych widzów. Nie tylko powierzył główną rolę Coxowi, ale zaangażował również Vincenta D'Onofrio jako Kingpina (Wilsona Fiska), kolejnego bohatera "Daredevila" Netfliksa. A to nie wszystko.
Disney ogłosił, że w serialu "Daredevil: Born Again" pojawi się również Frank Castle, czyli Punisher. W tej roli powróci nikt inny jak John Bernthal, czyli Punisher z "Daredevila" i swojego własnego serialu Netfliksa z 2017 roku, który doczekał się dwóch sezonów. Być może ten antybohater z traumą z przeszłości znowu zostanie przedstawiony jako przeciwieństwo Daredevila, który, odwrotnie niż przemocowy Castle, jest przeciwny zabijaniu przestępców.
Bernthal świętował już powrót do swojej słynnej roli na TikToku. Na filmie, udostępnionym przez konto jego podcastu "Real Ones", aktor pewnym krokiem wchodzi do swojego salonu z motywem muzycznym z serialu "Punisher" w tle. W pokoju widzimy również logo antybohatera oraz książkę o tej postaci, co pokazuje jak bardzo 46-latek jest związany z rolą Punishera.
"Krzyczałam na całe gardło", "Boże, nie mogę w to uwierzyć", "Najlepszy Punisher w historii", "Bracie, nie pozwól Disneyowi tego zniszczyć, ale się jaram!", "Tęskniliśmy za Tobą, królu" – piszą fani w komentarzach pod filmem.
Powrót Punishera cieszy, chociaż prowokuje też pytania o inne postaci z "Daredevila" Netfliksa. Według magazynu "The Hollywood Reporter" w "Daredevil: Born Again" nie powrócą Deborah Ann Woll i Elden Henson jako Karen Page i Foggy Nelson. Nie wiadomo jednak, czy tych bohaterów nie będzie w fabule, czy może zagrają je inni aktorzy. Fani Franka Castle'a domagają się jednak powrotu Woll, którą łączyła z Punisherem specjalna relacja.
Fani spekulują też o powrocie Jessiki Jones (Krysten Ritter) i Luke'a Cage'a (Mike Colter), a nawet epizodzie Toma Hollanda jako Spider-Mana. To wszystko to jednak na razie tylko plotki, których Disney nie potwierdza.
"Daredevil: Born Again": kiedy premiera na Disney+?
"Daredevil: Born Again", nowy serial Marvela na Disney+, będzie kontynuacją serialu "Daredevil" Netfliksa. Tytuł nawiązuje do kultowej komiksowej serii Franka Millera z 1986 roku, ale twórcy zapowiedzieli już zmiany. Jakie? Nie wiadomo, gdyż fabuły nie ujawniono.
Serial z Charliem Coxem ma mieć premierę na początku 2024 roku i liczyć aż 18 odcinków. Będzie on częścią Fazy Piątej MCU. Showrunnerami są Matt Corman i Chris Ord.