Polka zaginęła w Holandii. 29-letnia Jessica Kurzawa uciekła ze szpitala
redakcja naTemat
10 marca 2023, 06:11·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 marca 2023, 06:11
29-letnia Jessica Kurzawa uciekła ze szpitala w Amsterdamie 21 lutego. Holenderska policja od tamtej pory jej szuka i prosi, aby każdy, kto posiada informacje w związku z zaginioną Polką, skontaktował się ze służbami.
Reklama.
Reklama.
Jessica Kurzawa mieszka w Haarlem w Holandii
Policja poszukuje jej od 21 lutego, kiedy uciekła ze szpitala VU Medical Center w Amsterdamie-Zuid
Została do niego przewieziona przez policję, która znalazła 29-latkę błąkającą się po ulicach Amsterdamu
Z uwagi na to, że kobieta zdawała się być zdezorientowana, funkcjonariusze postanowili przetransportować ją do szpitala. Polka czekając na pomoc, nagle uciekła z placówki.
Jak informują holenderskie media, od czasu ucieczki 29-latki policja prowadziła intensywne poszukiwania, które głównie skupiły się na Amsterdamse Bos, lesie i parku niedaleko szpitala. Do policji dołączyło 70-80 osób z Veterans Search Team i wolontariuszy z doświadczeniem wojskowym.
"29-letnia Jessica zaginęła w Haarlem 21 lutego 2023 roku. Ostatnio widziano ją w pobliżu Vumc te Amsterdam. Ma 1,67 m wzrostu i można ją rozpoznać po białej kurtce z kapturem z ciemnym logotypem/napisem na wysokości lewej piersi. Miała na sobie szalik i buty w jasnym kolorze. Nosiła również okulary, duże oprawki. Długie włosy nosiła nad łopatkami. Na jednej z rąk ma bliznę o długości około 1 centymetra na wysokości knykci małego palca/palca serdecznego. Miała ze sobą plecak i może poruszać się komunikacją miejską lub pieszo" – głosi komunikat holenderskiej policji.
Holenderska policja do środy 8 marca nie otrzymała żadnych nowych informacji w sprawie zaginięcia kobiety. Rzecznik policji zaapelował, aby każda osoba, która posiada jakiekolwiek informacje, skontaktowała się z policją.
Niedawno informowaliśmy także o Polaku zatrzymanym przez holenderską policję do rutynowej kontroli. Funkcjonariusze zauważyli jednak, że w pojeździe 45-letniego Polaka znajduje się broń. Chociaż był to jedynie pistolet alarmowy, funkcjonariusze zdecydowali się przeszukać także bagażnik i przeżyli niemały szok. Okazało się, że właściciel auta urządził tam sobie mały arsenał broni.
Holenderscy policjanci odkryli kolejne sztuki broni, tym razem nie hukowej, a palnej. 45-latek posiadał także paralizator oraz naboje, przechowywane w kasetce. Mężczyzna został aresztowany, a przedmioty skonfiskowane do dalszego śledztwa. Polak spędził noc w areszcie.