Oscary zostaną rozdane już w nocy z 12 na 13 marca. Polski reżyser Jerzy Skolimowski, którego film "IO" został nominowany do prestiżowej nagrody, w rozmowie z Polskim Radiem stwierdził, że nie jest podekscytowany galą.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Film Jerzego Skolimowskiego "IO" został nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy
Gala rozdania odbędzie się już w nocy z 12 na 13 marca. Reżyser w rozmowie z Polskim Radiem stwierdził jednak, że nie jest podekscytowany
Skolimowski powiedział Markowi Wałkuskiemu, który film jego zdaniem zostanie wyróżniony we wspomnianej wcześniej kategorii
Jerzy Skolimowski nie jest podekscytowany Oscarami
Jerzy Skolimowski dostał nominację do Oscara za dramat "IO" w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. Film jest polską adaptacją francuskiego klasyka "Na los szczęścia, Baltazarze!" Roberta Bressona.
"Co czuje osiołek? Zadawaliście sobie kiedyś to pytanie? Raczej nie, dlatego robi to za nas Jerzy Skolimowski. 'IO' (...) pokazuje podróż szarego osiołka o wielkich oczach i zachęca nas do odczuwania. Jeśli przyjmiecie to zaproszenie, wylejecie litry łez. A przy okazji zobaczycie człowieczeństwo z zupełnie innej, bo zwierzęcej perspektywy" – pisała w swojej recenzji Ola Gersz.
Polskie Radio z okazji zbliżającej się gali porozmawiało ze Skolimowskim, który obecnie przebywa już w Los Angeles. Legendarny reżyser stwierdził jednak, że nie czuje ekscytacji galą, a jedynie "zmęczenie".
Skolimowski wskazał również, że jego zdaniem statuetkę w jego kategorii zgarnie "Na Zachodzie bez zmian" ze względu na ogromną machinę promocyjną, na którą pieniądze wyłożył Netflix.
"Śmierć w męczarniach, powykręcane kończyny, jęki rannych, szok na twarzach młodych żołnierzy. 'Na Zachodzie bez zmian', trzecia już ekranizacja wybitnej powieści Ericha Marii Remarque'a, to realizacyjny majstersztyk i parada wojennych okropieństw. Niemiecki film Netfliksa to wciąż uniwersalne, antywojenne przesłanie, które dzisiaj jest szczególnie porażające" – przeczytacie w recenzji opublikowanej na łamach naTemat.
Dopytany przez Marka Wałkuskiego reżyser przyznał, że wojenny obraz przypadł mu do gustu. "Wszystkie 5 filmów, które są nominowane, zasługują na Oscara" – stwierdził reżyser i dodał, że łącznie z jego "IO".
Legenda polskiego kina
Jerzy Skolimowski otrzymał pierwszą nominację do Oscara w swojej karierze, jednak legendą kina jest na całym świecie od lat. Ze względu na egzystencjalne wątki w twórczości polskiego reżysera porównywano go z ikoną francuskiego kina lat 60., czyli Jean-Luc'iem Godardem.
Podobieństwo dotyczyło również sposobu prowadzenia narracji oraz montażu, za pomocą których zarówno francuski reżyser, jak i Skolimowski, nie opowiadali spójnych chronologicznie historii, a bardziej ujawniali nowe fakty o swoich bohaterach. Z tego powodu nurt kina, który tworzył reżyser, bywał także nazywany "polską nową falą".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.