Reportaż TVN-u na temat tuszowania pedofilii przez Jana Pawła II jeszcze za czasów kardynalskich, odbija się szerokim echem w mediach. Informacje, które zaprezentowała telewizja TVN, niewątpliwie wpłynęły także na Polaków, którzy się z nimi zetknęli. Wskazują na to wyniki badań pracowni SW Research.
Reklama.
Reklama.
Ze zleconych przez "Rzeczpospolitą" badań wynika, że gorzej papieża ocenia blisko 35 proc. ankietowanych
Nieco więcej osób przyznało, że reportaż nie wpłynął na ich ocenę
Po emisji reportażu, który dość jasno wskazuje na to, że pedofilia w Kościele była tuszowana, podjęto uchwałę o obronie dobrego imienia papieża Jana Pawła II.
Uczestników badań prowadzonych przez SW Research zapytano: "Jak publikacje na temat tego, że Jan Paweł II, jeszcze zanim został papieżem, wiedział o przypadkach pedofilii w polskim Kościele, zmienia Pani/Pana ocenę papieża-Polaka?".
Odpowiedzi wskazały, że reportaż bez znaczenia był dla 44,8 proc. uczestników badania, natomiast gorzej Jana Pawła II ocenia 34,7 proc. ankietowanych. Lepiej po medialnych doniesieniach zmarłego papieża ocenia 5,9 proc. respondentów. 14,6 proc. uczestników badania w ogóle nie słyszało o sprawie.
O czym jest reportaż "Franciszkańska 3"?
Sprawa Jana Pawła II wypłynęła w ostatnich dniach w związku z emisją reportażu telewizji TVN"Franciszkańska 3". Dziennikarz Marcin Gutowski przedstawił materiał, nad którym wraz z zespołem pracował dwa lata. W tym czasie udało mu się dotrzeć do teczek tajnych współpracowników komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa, które stały się tropem dla dalszych poszukiwań.
Na tej podstawie Gutowski dotarł do ofiar księży pedofili z czasów kardynalskich Karola Wojtyły, którzy jasno wskazywali, kogo informowali o sprawie. Pokazane jest także nagranie księdza, który potwierdził, że do przypadków pedofilii dochodziło.
Wśród dokumentów, do których dotarł dziennikarz jest między innymi wniosek o przeniesienie do austriackiej parafii księdza Bolesława Sadusia. Ten podpisany został przez Karola Wojtyłę po tym, gdy o skandalu pedofilskim z udziałem Sadusia było w Krakowie na tyle głośno, że o sprawie głośno zaczęły mówić matki pokrzywdzonych dzieci. W reportażu poruszono zresztą jeszcze wiele innych wątków i dowodów, które rzucają cień na osobę Jana Pawła II.
Prawica broni Jana Pawła II
Przedstawione w reportażu dokumenty wskazują, że Karol Wojtyła miał wiedzieć o tym, że do aktów pedofilskich wśród księży dochodzi, a mimo to nic z tym nie zrobił. Te ustalenia nie są wiarygodne dla obozu Zjednoczonej Prawicy, która wprost wskazuje, że "materiał został spreparowany". O tym mówił między innymi rzecznik PiS Rafał Bochenek.
W związku z medialną burzą w czwartek Sejm przyjął uchwałę "w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II".
Podpisany przez marszałek Witek akt mówi między innymi o braku zgody na "niszczenie wizerunku człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła. Papież Jan Paweł II jest symbolem odzyskania przez Polskę niezależności i wyzwolenia z rosyjskiej strefy wpływów, o czym wielokrotnie przypominali w swoich wystąpieniach światowi przywódcy, także prezydent USA Joe Biden podczas ostatniej wizyty w Polsce" – napisała w uchwale Elżbieta Witek.