Na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego pojawiła się informacja, że zaobserwowano, już pojedyncze tropy niedźwiedzi, które wybudziły się z zimowego snu. W związku z tym taternicy zamieścili szereg wskazówek, jak zachowywać się w niebezpiecznej sytuacji, jaką jest spotkanie z tym zwierzęciem na szlaku.
Reklama.
Reklama.
Taternicy apelują, aby z górskich wycieczek wracać przed mrokiem, co zmniejsza szansę na konfrontację z dzikimi zwierzętami
W tym roku doszło już do jednego zdarzenia z udziałem niedźwiedzia. Stało się to w Bieszczadach
Niedźwiedzie w Tatrach budzą się ze snu
"Niedźwiedzie wybudzają się już z zimowego snu – obserwujemy pierwsze tropy pojedynczych osobników. Większość pozostaje jeszcze w gawrach" – poinformował w sobotę Tatrzański Park Narodowy.
"To szczególny czas dla przyrody, Dlatego przypominamy: nie dokarmiaj dzikich zwierząt, nie zbliżaj się do nich, wędruj tylko po wyznaczonych szlakach i wracaj z gór przed zmrokiem" – ostrzegają taternicy.
Dalej pracownicy TPN instruują, że gdy już dojdzie do spotkania z niedźwiedziem podczas górskiej wędrówki, to należy:
nie podchodzić;
nie próbować robić mu zdjęć;
nie uciekać;
nie wykonywać gwałtownych ruchów;
wycofać się na bezpieczną odległość;
postarać się zachować spokój.
Niedźwiedź zaatakował kobietę
Niedźwiedzie budzą się ze snu także w Bieszczadach, gdzie doszło na początku marca do ataku na kobietę. Jak informowaliśmy w naTemat.pl 46-letnia turystka została zaatakowana przez niedźwiedzia. Była mocno poturbowana, jej życiu nic nie zagrażało.
Gdy niedźwiedź ją zaatakował, odrzuciła na bok plecak, którym zajęło się zwierzę. W szoku i cierpiąc z powodu obrażeń, przeszła kilka kilometrów. W końcu spotkała osobę, która pomogła jej dostać się do leśniczówki.
Życiu kobiety nie zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo, dlatego nie została wezwana karetka, ale do szpitala została przetransportowana autem. Poszkodowana w wyniku ataku przebywa obecnie w Szpitalu Powiatowym w Lesku.
Ataki tych zwierząt na ludzi zdarzają się stosunkowo rzadko, ale przytoczona historia pokazuje, że na te drapieżniki należy szczególnie uważać.