Julia Tymoszenko była zamieszana w zlecenie morderstwa biznesmena i parlamentarzysty Jewhena Szczerbania? Ukraińska prokuratura właśnie przedstawiła byłej premier kolejne zarzuty, które mogą sprawić, że do końca życia nie wyjdzie zza krat.
REKLAMA
Według ukraińskich władz, to na zlecenie m.in. byłej premier Julii Tymoszenko zamordowany został przed 13 laty wpływowy wówczas biznesmen i parlamentarzysta Jewhena Szczerbań. Obecny prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka poinformował we wtorek, że w związku z nowymi zarzutami dotyczącymi morderstwa Tymoszenko może spędzić za kratami już resztę życia.
Ukraińska prokuratura twierdzi, że Julia Tymoszenko zamordowanie Jewhena Szczerbania zleciła we współpracy z innym byłym szefem rządu - Pawłem Łazarenką. Do zlikwidowania Szczerbania polityków miał skłonić fakt, że jego działalność biznesowa i polityczna zagrażała interesom prowadzonej przez Tymoszenko i Łazarenkę firmie Jednolite Systemy Energetycze Ukrainy. Do Szczerbania należało tymczasem konkurencyjne przedsiębiorstwo Związek Przemysłowy Donbasu. - Przedmiotem tego sporu był gaz, cena gazu - twierdzi Pszonka.
- Śledztwo zebrało materiały, które świadczą o tym, że Tymoszenko rzeczywiście zleciła to zabójstwo razem z (byłym premierem Ukrainy Pawłem) Łazarenką. Dziś grupa śledcza Prokuratury Generalnej pojechała do Tymoszenko, by poinformować ją oficjalnie, że jest podejrzana o to przestępstwo - poinformował prokurator.
Jego zdaniem, Julię Tymoszenko i Pawła Łazarenkę zlecenie zabójstwa Jewhena Szczerbania kosztowało niebagatelną kwotę. - Zapłacili za zabicie Szczerbania 2,8 mln dolarów - twierdzi Pszonka. Prokurator dodał, że z ustaleń śledczych wynika, że z mordercami Szczerbania była premier negocjowała zlecenie osobiście. - Przy pierwszych 500 tysiącach dolarów z bandą osobiście rozliczał się Łazarenko, a potem przekazano 2,3 mln dolarów i to organizowała Tymoszenko - mówił Pszonka.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!