Szef MON odwołał się do ostatnich wydarzeń w związku z rozpracowaniem rosyjskiej siatki szpiegowskiej przez polskie służby. Mariusz Błaszczak przekazał w czwartek rano, że "cała ta siatka została rozpracowana". Jak sam określił, "zagrożenie było realne".
Reklama.
Reklama.
W środę 15 marca polskie służby rozbiły siatkę szpiegowską, która pracowała dla Rosjan
Grupa miała prowadzić w naszym kraju przygotowania do działań dywersyjnych
Szef MON Mariusz Błaszczak zabrał głos w tej sprawie
Przypomnijmy, że w środę Radio RMF FM dowiedziało się nieoficjalnie, że polskie służby rozbiły siatkę szpiegowską pracującą dla Rosji. Grupa miała prowadzić w naszym kraju przygotowania do działań dywersyjnych. Wszyscy zatrzymani przez ABW to cudzoziemcy zza wschodniej granicy.
Wicepremier Błaszczak: ci ludzi działają na szkodę naszego kraju
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w czwartek rano na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia zabrał głos w tej sprawie. Wicepremier został zapytany, czy może potwierdzić ostatnie doniesienia.
W odpowiedzi przekazał jedynie, że "jeżeli mamy do czynienia z siatką szpiegowską, to oczywiście ci ludzie zbierają informacje w jakimś określonym celu". Szef polskiego MON zauważył, że skoro Ukraina została zaatakowana przez Rosję, a Polska z kolei przez atak hybrydowy z terytorium Białorusi, to "mamy do czynienia z taką sytuację, że ci ludzi działają na szkodę naszego kraju".
– Chciałbym podkreślić wielki sukces, jaki osiągnęli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdyż cała ta siatka szpiegowska została rozpracowana. To niewątpliwie dowód tego, że polskie służby działają na rzecz bezpieczeństwa naszego kraju w sposób bardzo sprawny – przekazał wicepremier.
Stwierdził także, że Rosja to imperium, które "zawsze było groźne dla Polski, czy było białe, czy czerwone, czy teraz putinowskie". Błaszczak odparł także, że grupa szpiegowska mogła stwarzać poważne zagrożenie dla infrastruktury krytycznej,
– To była grupa szpiegowska, grupa ludzi, którzy zbierali informacje na rzecz tych, którzy zaatakowali Ukrainę – stwierdził minister. – Zagrożenie było realne – dodał.
Polskie służby rozbiły siatkę szpiegowską pracującą dla Rosjan
"Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali w tej sprawie sześć osób, a w związku z działaniami siatki na trasach kolejowych oraz w krajowej infrastrukturze krytycznej wprowadzono alert bezpieczeństwa" – czytamy na stronie stacji.
Ze względu na te zatrzymania w stan podwyższonej gotowości postawiono funkcjonariuszy służb i policji.
Z informacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady wynika, że chodzi głównie o odcinki tras kolejowych w województwie podkarpackim, w tym w okolicy lotniska w podrzeszowskiej Jasionce. Z tego lotniska transportowana jest broń dla Ukrainy.
Także pod koniec lutego Prokuratura Okręgowa w Gdańsku informowało o zatrzymaniu Rosjanina oskarżonego o szpiegostwo. Został on złapany w kwietniu 2022 roku. Dział w naszym kraju do 2015 roku. Jednak dopiero w lutym 2023 roku poinformowano o tym oficjalnie.