Policjanci pobili się na prywatnej imprezie urodzinowej. Wiadomo, że mężczyźni pracowali w tym samym wydziale. Jeden z nich miał zaczepiać żonę drugiego – prokuratura nie wyklucza wszczęcia trzeciego dochodzenia w sprawie funkcjonariuszy, tym razem dotyczącego naruszenia wolności seksualnej i obyczajności. Z powodu rozbieżności w zeznaniach funkcjonariuszy, prokurator postanowił powołać na świadków dzieci stron.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do bijatyki między policjantami doszło z powodów obyczajowych
Jeden funkcjonariusz został już ukarany
Prokuratura prowadzi jednak już dwa śledztwa w sprawie tych dwóch policjantów i może podjąć trzecie
Bójka funkcjonariuszy – policjant bronił swojej żony
W naTemat informowaliśmy już o bijatyce policjantów pod Kaliszem, do której doszło 5 lutego. Teraz pojawiły się jednak nowe fakty na temat sprawy. Przypomnijmy, że podczas prywatnej imprezy dwaj policjanci zaczęli się awanturować, a następnie doszło pomiędzy nimi do bójki.
Jeden z mężczyzn w wyniku doznanych obrażeń trafił do szpitala. Drugi natomiast został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
– Postawiono mu zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu, co zagrożone jest do 5 lat więzienia – powiedział prokurator Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim w rozmowie dla PAP. Mężczyzna nie przyznał się do zarzuconego mu czynu. Złożył obszerne wyjaśnienia.
Jak donosiła "Gazeta Wyborcza", policjantem-awanturnikiem był gospodarz imprezy 34-letni Roland K., który organizował przyjęcie urodzinowe. – Niestety, gospodarzowi coś uderzyło do głowy i zaczął się dobierać do żony kolegi – mówił dla "GW" jeden z uczestników zabawy.
Drugi został zatrzymany. Jak podaje PAP, funkcjonariusz usłyszał zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Komendant policji w Kaliszu dyscyplinarnie zwolnił ze służby tego funkcjonariusza.
Co dokładnie zdarzyło się na imprezie? Roland K. miał zaczepiać żonę drugiego z mężczyzn. Kiedy kobieta poinformowała męża o nieobyczajnym zachowaniu jego kolegi, doszło pomiędzy nimi do awantury i bójki.
Zeznania świadków były jednak tak rozbieżne, że prokurator postanowił powołać na świadków dzieci stron. Polska Agencja Prasowa informuje, że to jeszcze nie koniec, gdyż prokuratura prowadzi jeszcze jedną sprawę związaną z tymi samymi policjantami. Tym razem podejrzany występuje jako pokrzywdzony.
Okazuje się bowiem, że mężczyzna zarzucił poszkodowanemu w bójce kierowanie gróźb karalnych pod swoim adresem. Prokuratura nie wyklucza wszczęcia trzeciego dochodzenia w sprawie naruszenia wolności seksualnej i obyczajności.
Policjantka wezwała funkcjonariuszy do legitymowania znajomych
Niedawno pisaliśmy z kolei o młodej policjantce z Kolbuszowej (woj. podkarpackie). 20-letnia funkcjonariuszka podczas mocno zakrapianej imprezy podjęła próbę wylegitymowania swoich znajomych. Kiedy ci się opierali, kobieta... wezwała wsparcie.
Kobieta miała podjąć próbę wylegitymowania wszystkich osób przebywających w mieszkaniu – nikt jednak nie wykonał tego polecenia. W związku z tym policjantka zadzwoniła do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji Kolbuszowa i zażądała przyjazdy patrolu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, wyczuli od kobiety alkohol i odwieźli ją do domu. Policjantkę czeka teraz postępowanie dyscyplinarne, w ramach którego będzie musiała wytłumaczyć się z bezpodstawnego zgłoszenia interwencji.