Zdjęcie radiowozu ze śpiącymi w środku funkcjonariuszami policji zostało opublikowane na profilu na Facebooku, informującym o kontrolach prędkości na terenie powiatu radomszczańskiego. Internauci w komentarzach nie są zgodni – jedni wskazują na zaniechanie ze strony policjantów, inni bronią "zmęczonych służbą chłopaków".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Policjanci z Radomska mieli drzemać w radiowozie w okolicy miejscowości Klekotowe
Szef wydziału ruchu drogowego broni funkcjonariuszy mówiąc, że byli oni akurat na przerwie
Należy zwrócić uwagę na to, że zdjęcie dodane na Facebooka było niewyraźne i trudno obiektywnie ocenić czy funkcjonariusze naprawdę spali, a tym bardziej czy mieli przerwę
Funkcjonariusze spali w radiowozie?
Policjanci z Radomska w województwie łódzkim zostali sfotografowani przez jednego z mieszkańców. Internauta, który umieścił zdjęcie w sieci, twierdzi, że funkcjonariusze spali w zaparkowanym na poboczu radiowozie.
Zdjęcie jest jednak słabej jakości. Fotografię wykonano późnym wieczorem. Pojazd był zaparkowany w okolicy miejscowości Klekotowe – niecałe 6 km od Radomska – na poboczu. W tle widać m.in. drzewa i zarośla.
Jak wyjaśnia szef wydziału ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji Radomsko Mariusz Pawłowski w rozmowie z Onetem, mundurowi byli w trakcie przerwy. Z rozporządzenia "w sprawie czasu służby policjantów" z 11 września 2020 r. wynika natomiast jasno, że policjanci mają prawo do przerwy, trwającej w zależności od czasu trwania dyżuru 20 lub 45 minut.
"Gazeta Radomszczańska" napisała o tym zdarzeniu, a po komentarzach pod postem możemy ocenić, że lokalna społeczność zdecydowanie żyje tym wydarzeniem. We wpisach pod opublikowanym 24 lutego na Facebooku materiałem internauci są podzieleni.
"Jak nudne trzeba mieć swoje życie, aby robić z tego sensację" – zauważa internautka. "Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie przyciął komara w czasie pracy" – dodaje kolejna osoba.