Ujawniono tajny dokument, wskazujący, że Putin chce przejąć kontrolę nad Mołdawią.
Ujawniono tajny dokument, wskazujący, że Putin chce przejąć kontrolę nad Mołdawią. Fot. Kremlin.ru

Międzynarodowa grupa dziennikarzy dotarła do dokumentów, które mają wskazywać, że Władimir Putin chce przejąć kontrolę nad Mołdawią. Plan ma przewidywać destabilizację sytuacji i budowę rosyjskich wpływów w tym kraju. 

REKLAMA
  • Reporterzy z kilku światowych redakcji dotarli do rosyjskiego planu, który ma zakładać wprowadzenie Mołdawii pod bezpośrednie wpływy Kremla
  • Wśród wymienionych założeń uwzględniono m.in. "stworzenie prorosyjskich grup wpływu w mołdawskich elitach politycznych i gospodarczych" oraz "kształtowanie negatywnego stosunku do NATO"
  • W ostatnich tygodniach w stolicy Mołdawii odbyły się protesty zainicjowane przez prorosyjską partię Szor
  • Według śledztwa dziennikarzy z międzynarodowych redakcji m.in. Frontstory, Rise Moldova czy Delfi Estonia, Rosja dysponuje długofalowym planem, zakładającym wprowadzenie Mołdawii pod bezpośrednie wpływy Kremla

    16 marca do szczegółów planu odniosła się stacja CNN. W dokumencie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa miał być opisany 10-letni plan destabilizacji sytuacji w Mołdawii i odcięcia jej od Zachodu.

    "Cele strategiczne Federacji Rosyjskiej w Republice Mołdawii" - to tytuł pięciostronicowego pozyskanego przez reporterów dokumentu. Najprawdopodobniej miał zostać przygotowany przez FSB w 2021 roku i dzielić się na trzy cele - krótkoterminowe, średnioterminowe i długoterminowe. Co więcej, w założeniach miało znaleźć się m.in. podsycanie konfliktów społecznych w Mołdawii czy uzależnienie kraju od importu gazu z Rosji.

    10-letni plan Putina wymierzony w Mołdawię

    Wśród wymienionych założeń do 2022 roku uwzględniono m.in. "neutralizację wysiłków Mołdawii zmierzających do wyeliminowania rosyjskiej obecności wojskowej w Naddniestrzu" czy "wspieranie mołdawskich sił politycznych, które opowiadają się za konstruktywnymi stosunkami z Federacją Rosyjską".

    Do 2025 roku planowano "rozbudowanie bazy wyborczej prorosyjskich sił politycznych", natomiast cele postawione do 2030 roku miały zakładać "stworzenie prorosyjskich grup wpływu w mołdawskich elitach politycznych i gospodarczych" oraz "kształtowanie negatywnego stosunku do NATO".

    Rosja chce zapanować nad Mołdawią? Kreml zaprzecza

    Władze Federacji Rosyjskiej zaprzeczyły doniesieniom o planie wymierzonym w Mołdawie. Cytowany przez CNN rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że "Rosja od zawsze była i pozostaje otwarta na budowanie dobrosąsiedzkich, wzajemnie korzystnych relacji, także z Mołdawią". 

    W ostatnim czasie władze Mołdawii aresztowały kilku prorosyjskich działaczy, w tym domniemanego członka Grupy Wagnera, który próbował przedostać się przez mołdawską granicę. CNN przypomina, że w ubiegłym miesiącu Władimir Putin anulował dekret z 2012 roku, który wspierał suwerenność Mołdawii. Argumentował to tym, że celem jest "zabezpieczenie narodowych interesów Rosji w związku z głębokimi zmianami zachodzącymi w stosunkach międzynarodowych".

    Prorosyjskie protesty w stolicy Mołdawii

    W minionych tygodniach w Mołdawii odbyły się protesty, zorganizowane przez prorosyjską partię Szor. Demonstranci na ulicach Kiszyniowa protestowali przeciwko m.in. wysokim cenom energii, które drastycznie pogarszają ich sytuację życiową i wzywali mołdawskie władze do ustąpienia.

    Rosyjskie media podawały wówczas, że protestujący wyszli na ulice, ponieważ "są oburzeni bezprecedensowym wzrostem cen gazu oraz innych surowców energetycznych i żywności, a także wysoką inflacją i spadającymi standardami życia". Mieli się również domagać gwarancji, że władze Mołdawii nie podejmą decyzji o włączeniu się do wojny w Ukrainie.