200 kierowców ciężarówek zapowiedziało blokadę Warszawy.
200 kierowców ciężarówek zapowiedziało blokadę Warszawy. Fot. Paweł Wodzyński / East News

W Warszawie trwa strajk przewoźników. Uczestnicy protestu mają zablokować obwodnicę miasta S8 i drogę DK50. Udział w proteście zapowiedziało nawet 200 kierowców ciężarówek. Wjazd i wyjazd z miasta ma być utrudniony. Branża domaga się zakazu wjazdu naczep rosyjskich i białoruskich do Polski.

REKLAMA

Strajk przewoźników w środę 22 marca zorganizowały rodzinne firmy transportowe z województwa lubelskiego oraz politycy Konfederacji. Strajk ma potrwać do godziny 12:00. Organizatorzy od razu zapowiedzieli, że nie zamierzają wyjeżdżać z centrum miasta. Strajk rozpoczął się o godz. 10:00. Na parkingu MOP Ostrów-Kania Północ odbyła się konferencja prasowa kierowców. Następnie uczestnicy ruszyli A2 i S2 w kierunku Warszawy i mają przejechać przez stolicę trasą S8. "W zeszłym tygodniu Konfederacja opowiadała o trudnościach branży transportowej na spotkaniu zespołu parlamentarnego. Niestety, ze strony rządowej nie padły wówczas żadne deklaracje. Najbliższy strajk będzie więc swego rodzaju ostrzeżeniem" – wyjaśniał jeden z organizatorów strajku Rafał Mekler, przewoźnik i lider Klubu Konfederacji w Lublinie.

Protestujący oczekują że zostanie wprowadzony zakaz wjazdu naczep zarejestrowanych na Białorusi i w Rosji, zakaz działalności firm o kapitale białoruskim i rosyjskim, odpowiedzialność nadawcy towaru za płatność za usługę oraz przywrócenie zezwoleń dla przewoźników Ukraińskich i powiązanie ich z odpowiednią normą emisji spalin.  – Pojawiło się już kilkadziesiąt pojazdów. Według organizatora wkrótce będzie ich więcej. W większości są to same ciągniki siodłowe, bez naczep. Ciężarówki, także według zapowiedzi organizatora, będą jechały zgodnie z przepisami. Natomiast liczba pojazdów i ich specyfika mogą spowodować większe utrudnienia – tłumaczył obecny na miejscu Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl. Tuż przed godziną 11 na miejscu było już około 200 tirów. Kierowcy przygotowywali się wówczas do wyjazdu w stronę Warszawy. Wyjechali do Warszawy po godzinie 11. W okolicach Sulejówka kolumna została uchwycona przez tvnwarszawa.pl na A2. Jechali prawym pasem, poruszali się około 40 kilometrów na godzinę. Czoło kolumny zbliżało się wówczas do węzła Lubelska. Ciężarówki są oklejone transparentami z napisami "transport drogowy naszym dobrem narodowym" oraz innymi o podobnej treści. W strajku biorą udział głównie kierowcy z województwa lubelskiego. Mają pojawić się na trasie S2, S8 i drodze krajowej numer 50. Strajk ma potrwać kilka godzin. Jak można przeczytać w zapowiedzi Konfederacji, która wspeira wydarzenie "Strajk Polskich Przewoźników to reakcja na wieloletnie niszczenie branży transportowej". Według organizatorów, wskutek dziurawych sankcji polscy przewoźnicy utracili dostęp do wschodnich rynków. "Tymczasem białoruskie i rosyjskie firmy bez problemu obchodzą sankcje, a ukraińscy przewoźnicy bez powodu otrzymują jednostronne przywileje. Nieuczciwa zagraniczna konkurencja popycha obecnie wiele firm transportowych na krawędź bankructwa, a rząd nic z tym nie robi. To musi się zmienić, zanim jedna z najważniejszych polskich branż upadnie" - czytamy.