nt_logo

Profesor Paweł Śpiewak nie żyje. Wybitny socjolog miał 71 lat

Natalia Kamińska

30 marca 2023, 21:13 · 3 minuty czytania
Zmarł Paweł Śpiewak, socjolog, historyk, profesor Uniwersytet Warszawskiego, a w latach 2011-2020 dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. Miał 71 lat. Informację potwierdził jego syn. Prof. Śpiewak działał także na rzecz pojednania pomiędzy Żydami i Polakami.


Profesor Paweł Śpiewak nie żyje. Wybitny socjolog miał 71 lat

Natalia Kamińska
30 marca 2023, 21:13 • 1 minuta czytania
Zmarł Paweł Śpiewak, socjolog, historyk, profesor Uniwersytet Warszawskiego, a w latach 2011-2020 dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. Miał 71 lat. Informację potwierdził jego syn. Prof. Śpiewak działał także na rzecz pojednania pomiędzy Żydami i Polakami.
Prof. Paweł Śpiewak nie żyje. Fot. Michal Wozniak/East News

Nie żyje prof. Paweł Śpiewak

"Zmarł Paweł Śpiewak, socjolog, profesor Uniwersytet Warszawskiego, w latach 2011-2020 dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego, współzałożyciel podziemnego kwartalnika Res Publica, w sierpniu 1980 był sygnatariuszem skierowanego do władz komunistycznych listu 64 naukowców literatów i publicystów o podjęcie dialogu ze strajkującymi robotnikami, poseł na Sejm V kadencji z list PO" – przekazał dziennikarz Jarosław Józef Szczepański.


Dziennikarz przypomniał w pożegnalnym poście, że prof. Śpiewak zajmował się anglo-amerykańską myślą polityczną lat 40 i 50. "Wychował wielu doktorantów m.in. Karolinę Wigurę. Jest autorem wielu publikacji książkowych, ale niezwykle ważnymi dla niego publikacjami m.in. w "Powściągliwości i pracy" i "Tygodniku Powszechnym" były rozważania biblijne zakończone książką "Midrasze. Księga nad księgami", w której przepięknie tłumaczył zawiłości Tory i Starego Testamentu" – wyliczał.

Śmierć prof. Śpiewaka potwierdził jego syn

Miał 71 lat. Urodził się w 17 kwietnia 1951 roku w Warszawie w mieszanej rodzinie polsko-żydowskiej. Był synem Anny Kamieńskiej poetki i tłumacza Jana Śpiewaka. Był ojcem Jana Śpiewaka. On także w rozmowie z Onetem potwierdził informację o śmierci ojca.

Prof. Śpiewak w 1973 roku ukończył studia w Instytucie Socjologii UW. W czasie wydarzeń sierpniowych 1980 roku był jednym z sygnatariuszy apelu 64 naukowców, literatów i publicystów o podjęcie dialogu ze strajkującymi robotnikami. Wtedy też wstąpił do NSZZ "Solidarność".

W wyborach w 2005 roku uzyskał mandat posła na Sejm V kadencji w okręgu warszawskim (kandydował jako bezpartyjny z listy Platformy Obywatelskiej).

– Platforma to partia, która czasami broni zasad liberalnych, nie wiedząc nawet, że ich broni. Broni się trójpodziału władzy, dlatego że jest atakowany przez PiS. Ale nie sądzę, żeby liderzy tej partii, począwszy od Grzegorza Schetyny, specjalnie rozumieli, o co chodzi w liberalizmie – mówił kilka lat temu.

Bogdan Białek: Paweł miał jakby trzy życia

Prof. Śpiewak współpracował z wieloma mediami, w tym z m.in. "Tygodnikiem Powszechnym", "Kulturą Liberalną" czy "Gazetą Wyborczą". W 2005 roku za publikację "Midrasze. Księga nad Księgami" był nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Z kolei w 2013 roku otrzymał Nagrodę im. księdza Józefa Tischnera w kategorii "pisarstwo religijne lub filozoficzne" za całokształt twórczości. Działał na rzecz pojednania pomiędzy Żydami i Polakami.

"Paweł miał jakby trzy życia: naukowca, badacza i analityka, czynnego polityka (był posłem na Sejm) i komentatora sceny politycznej, oraz Żyda, zgłębiającego wiarę i tradycję, ale także najnowszą historię Żydów polskich" – napisał w tekście wspomnieniowym dla Onetu Bogdan Białek, działacz na rzecz pojednania chrześcijańsko-żydowskiego.

Kondolencja po śmierci prof. Śpiewaka

Wkrótce po tej informacji pojawiło się wiele kondolencji. "Paweł Śpiewak nie żyje. Uniwersytet, Solidarność, krytyczne myślenie - od lat 80. i debat o Wolnej Polsce, przez analizy transformacji, budowanie postaw wolnościowych, dyskusje o sprawności rządzenia i wartościach. Godziny rozmów, czasy oddaleń. Słyszę pasję Twojego głosu Pawle…" – wspomniał go Michał Boni.

A Barbara Zdrojewska dodała krótko: "Paweł Śpiewak nie żyje. Smutne bardzo. R.I.P". Z kolei dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zalewska napisała: "Paweł Śpiewak RIP. Co za strata".

"Bardzo przeze mnie szanowany, niezwykle wrażliwy i intelektualnie niepokorny. Pamiętam, jak zasiadł w fotelu poselskim i się dziwnie kręcił... Przyznał, że szukał 'pasów bezpieczeństwa', jak w samolocie. Słusznie. Szef ŻIH. Wielki. Odszedł Paweł Śpiewak"–podkreślił senator Bogdan Zdrojewski.

"Nie żyje Paweł Śpiewak. Świetne pióro. Cudowna ironia w rozmowie" – czytamy we wpisie Michała Okońskiego z "Tygodnika Powszechnego".