Według brytyjskiego dziennika "The Sun" obecna przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen będzie kandydować na stanowisko szefowej NATO. Obecny sekretarz generalny Paktu Jens Stoltenberg zakończy swoją kadencję w październiku. Pojawiły się też inne nazwiska, wskazywano jako jego potencjalni następcy.
W październiku swoją kadencję zakończy prawdopodobnie obecny sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Jego mandat był przedłużany trzykrotnie. Norweski polityk piastował to stanowisko łącznie prawie dziewięć lat i według wcześniejszych zapowiedzi nie będzie kandydować ponownie.
Według brytyjskiego dziennika "The Sun", powołującego się na dyplomatycznie źródła, na nową szefową NATO kandydować będzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Co więcej, wielu polityków z państw członkowskich Unii Europejskiej sugerowało, że przejęcie przez von der Leyen kierownictwa nad Sojuszem jest bardzo prawdopodobne. Jej kadencja jako szefowa KE kończy się w przyszłym roku. Dziennik powołując się na brytyjskie źródła, stwierdził również, że Wielka Brytania prawdopodobnie zawetuje von der Leyen, powołując się na jej słabe osiągnięcia w kierowaniu niemieckimi siłami zbrojnymi. Polityczka była niemiecką minister obrony w latach 2013–2019.
Niemiecka gazeta "Welt am Sonntag" informuje z kolei, że innymi prawdopodobnymi kandydatami na stanowisko kolejnego sekretarza NATO są premier Hiszpanii Pedro Sanchez oraz brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace. Wśród potencjalnych następców wymienia się także premiera Holandii Marka Rutte czy wicepremier Kanady Chrystię Freeland. Szef NATO wybierany jest poprzez nominacje przez państwa członkowskie NATO przewodniczący Rady Północnoatlantyckiej (NAC), Rady planowania obronnego oraz Grupy Planowania Nuklearnego (NPG).
Od kilku tygodni głośno się mówi także o kandydacie na nowego szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego z Polski. Coraz głośniej mówi się, że szefem Sojuszu powinien zostać polityk lub polityczka z centralnej Europy.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl wśród wymienianych nazwisk z tego regionu często pojawiał się w rozmowach Aleksander Kwaśniewski. – Jest wśród nich najbardziej doświadczonym i z największym dorobkiem. W kwestiach ukraińskich i polityki wschodniej jest bez wątpienia jednym z najlepszych ekspertów – powiedział w rozmowie z "Faktem" były ambasador Polski w USA Ryszard Sznepf. Jego zdaniem to USA ma najważniejszy głos w NATO, a Amerykanie mają dobre zdanie o byłym prezydencie Polski. – Waszyngton ma głos decydujący w Sojuszu, a Aleksander Kwaśniewski ma dobrą pozycję w USA. Myślę, że może na takie poparcie liczyć – stwierdził Schnepf i dodał, że już sam fakt, że polski prezydent jest wymieniany jako potencjalny kandydat, jest ogromnym wyróżnieniem nie tylko dla niego, ale i dla Polski.