Od kilku dni głośno mówi się o kandydaturze Aleksandra Kwaśniewskiego na nowego szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego. O szansach byłego prezydenta na zdobycie tak prestiżowego stanowiska mówił dziennikowi "Fakt" były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jens Stoltenberg odejdzie ze stanowiska sekretarza generalnego NATO pod koniec września 2023 roku
Wśród potencjalnych następców wymienia się m.in. premiera Holandii Marka Rutte, prezydent Słowacji Zuzanę Čaputovą czy też byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego
Jakie szanse ma były polski prezydent? Ocenił to dla "Faktu" były ambasador Polski w Waszyngtonie Ryszard Schnepf
Za kilka miesięcy, pod koniec września 2023 roku ze stanowiska sekretarza generalnego NATO ma odejść Jens Stoltenberg. Były premier Norwegii pełni funkcję szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego od 1 października 2014 roku – w połowie lutego rzeczniczka organizacji zapowiedziała, że Stoltenberg nie będzie ubiegał się o kolejne przedłużenie kadencji.
Po ujawnieniu planów szefa NATO na świecie ruszyła giełda nazwisk. Wśród potencjalnych następców Norwega wymienia się m.in. sekretarza obrony Wielkiej Brytanii Bena Wallace'a, premiera Holandii Marka Rutte czy wicepremier Kanady Chrystię Freeland.
Ale według medialnych doniesień opartych na rozmowach z ambasadorami przy NATO coraz głośniej mówi się, że szefem Sojuszu powinien zostać polityk lub polityczka z centralnej Europy. Wśród wymienianych nazwisk z tego regionu często pojawiał się w rozmowach Aleksander Kwaśniewski. Czy ma szansę na tle innych kandydatów?
– Jest wśród nich najbardziej doświadczonym i z największym dorobkiem. W kwestiach ukraińskich i polityki wschodniej jest bez wątpienia jednym z najlepszych ekspertów – powiedział w rozmowie z "Faktem" były ambasador Polski w USARyszard Sznepf.
Jego zdaniem to USA ma najważniejszy głos w NATO, a Amerykanie mają dobre zdanie o byłym prezydencie Polski.
– Waszyngton ma głos decydujący w Sojuszu, a Aleksander Kwaśniewski ma dobrą pozycję w USA. Myślę, że może na takie poparcie liczyć – stwierdził Schnepf i dodał, że już sam fakt, że polski prezydent jest wymieniany jako potencjalny kandydat jest ogromnym wyróznieniem nie tylko dla niego, ale i dla Polski.
– To się wcześniej nie zdarzało, a więc to sukces i prezydenta Kwaśniewskiego, i Polski – podkreślił były ambasador.
Co na to PiS?
O potencjalną kandydaturę Kwaśniewskiego na szefa NATO zapytany został w minioną niedzielę wieczorem w "Gościu Wydarzeń" Polsat News wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. Jak zapewnił, rząd PiS "chciałby, aby kolejny sekretarz generalny NATO był Polakiem" – choć zaznaczył, że to jeszcze nie czas na konkretne deklaracje.
– Jeszcze na to za wcześnie, ale mogę zapewnić, że polski rząd będzie wspierał Polaków, którzy ubiegają się o najważniejsze stanowiska na świecie – zapowiedział Ociepa, dodając, że "zawsze kibicuje Polakom".
Równocześnie Ociepa stwierdził, że w jego ocenie spekulacje dotyczące możliwej kandydatury Aleksandra Kwaśniewskiego nie zwiększają szans byłego prezydenta Polski.
– Myślę, że to jest przeciek, który nie służy Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Nie tak dokonuje się wyboru sekretarza generalnego NATO. Ktoś wypuścił ten przeciek, ale nie podejrzewam samego prezydenta Kwaśniewskiego. Myślę, że ktoś chciał mu zaszkodzić lub spalić tę kandydaturę. Być może był taki plan – ocenił wiceszef resortu obrony.