Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck niespodziewanie odwiedził Ukrainę. Razem z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim pojechali do wsi Jahidne. To tam Rosjanie przez miesiąc przetrzymywali w strasznych warunkach niemal całą ludność wioski. Nie wszyscy przeżyli. Habeck po wizycie w Jahidne dodał poruszający wpis.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Już kilku ważnych polityków z Niemiec odwiedziło Ukrainę, w tym oczywiście kanclerze RFN Olaf Scholz
W poniedziałek do tego kraju kolejny raz przyjechał jego zastępca, wicekanclerz i minister gospodarki Robert Habeck
Niemiecki polityk był w miejscach, gdzie Rosjanie znęcali się nad Ukraińcami, w tym we wsi Jahidne
Przypomnijmy: siedem dni po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku wojska rosyjskie wkroczyły do wsi Jahidne. Wypędzili mieszkańców z domów do piwnicy miejscowej szkoły, którą zamienili na swoją kwaterę. Do czasu wycofania się 30 marca 2022 roku Rosjanie przetrzymywali w tej piwnicy prawie całą populację Jahidnego – ponad 360 osób, w tym dzieci i osoby starsze – przez prawie miesiąc.
Rosjanie na niemal miesiąc stłoczyli całą wieś w piwnicy
Było tak ciasno, że ludzie musieli spać na siedząco. Zamiast toalety były wiadra. Jedzenia było bardzo mało. 11 osób nie przeżyło w tych warunkach. Rosjanie nie pozwolili od razu pochować zmarłych, a kiedy już to zrobili, otworzyli ogień do grzebiących zmarłych.
"Ich uwięzienie w piwnicy, rok po inwazji Władimira Putina, może służyć jako mikrokosmos sadyzmu, który przybył wraz z najeźdźcami. Ale niejednemu ocalałemu przychodzi na myśl obóz koncentracyjny" – napisała ukraińska dziennikarka Switłana Osławska w magazynie "Time" w lutym tego roku.
Habeck w Ukrainie. Zastępca Scholza pojawił się w Jahidne
W Jahidne w poniedziałek pojawił się specjalny gość. Wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Robert Habeck przyjechał tam z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Po wizycie w wiosce niemiecki polityk dodał poruszający post na Instagramie, do którego dołączył także kilka zdjęcia.
"Te małe, kolorowe plamy farby na ścianie piwnicy mówią o tym, co oznacza wojna w Ukrainie. Opowiadają o ponad 300 osobach, które zostały zamknięte w tej piwnicy w ukraińskiej wiosce Jahidne i wykorzystywane tygodniami przez rosyjskich okupantów jako żywe tarcze. W tym czasie umarło jedenaście osób, a dzieci dla odwrócenia uwagi bazgrały po ścianach - kleksy koloru w całym tym horrorze" – czytamy we wpisie wicekanclerza.
Jak zrelacjonował zastępca Olafa Scholza, Jahidne było tylko jednym z miejsc, które odwiedzili z prezydentem Zełenskim. Przywódcy byli też w m.in. szpitalu wojskowym. "W rozmowach z poszkodowanymi fizycznie i emocjonalnie wyczuwam w prezydencie Zełenskim ciepło, które robi na mnie wrażenie. I widzę Ukraińców, którzy z niezłomną siłą walczą o swoją wolność" – podkreślił Niemiec.
Wicekanclerz RFN: Nie przestaniemy wspierać Ukrainy
W dalszej części wpisu zaznaczył, że mimo całego cierpienia i bólu, jest też śmiech i duma. "Na przykład kobiet ze Sławutycza, które z powodzeniem stanęły przeciwko rosyjskim okupantom siłą całego swojego miasta. Pokojowo, z ponadwymiarową flagą w rękach i ponadwymiarową odwagą w sercach" – przypomniał.
"Determinacja, ta wola oporu i zapewnienia Ukrainie przyszłości jako wolnego kraju, to coś, z czym spotykam się we wszystkich rozmowach. I nie przestaniemy w tym wspierać Ukrainy - niezbędnymi pieniędzmi, ciężką bronią i amunicją, pomocą w odbudowie. To jest moje przesłanie do prezydenta Zełenskiego, do wszystkich Ukraińców" – podsumował Habeck.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.