Prezydent Andrzej Duda obiecał, że Polska będzie starała się o "dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa NATO dla Ukrainy". Stany Zjednoczone już odniosły się do tych słów. I raczej nie takiej reakcji spodziewał się polski prezydent.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę miał pierwszą oficjalną wizytę w naszym kraju od wybuchu wojny w lutym 2022 roku
Podczas jednego z wielu spotkań prezydent Andrzej Duda obiecał, że Polska będzie starała się o "dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa NATO dla Ukrainy"
USA jednak studzą emocje w tym względzie. Dał temu wyraz rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby
Andrzej Duda po jednym ze spotkań z prezydentem UkrainyWołodymyrem Zełenskim mówił, że ma nadzieję, że Ukraina będzie coraz mocniej integrowała się z NATO.
Duda: Staramy się uzyskać dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy
– Dzisiaj staramy się uzyskać dla Ukrainy na przyszły szczytNATO w Wilnie, który będzie latem tego roku dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, które będą wzmacniały potencjał militarny Ukrainy – stwierdził prezydent.
Jak mówił, te gwarancje "będą wzmacniały także poczucie bezpieczeństwa społeczeństwa ukraińskiego". – Będą także bardzo istotnym wzmocnieniem morale obrońców Ukrainy w ich bardzo trudnej dzisiaj walce przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy – zaznaczył.
I podkreślił: – Wierzę w to głęboko, że takie gwarancje uda nam się dla Ukrainy uzyskać jako wstęp – powtarzam: wstęp – do przyszłego w pełni członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim, w czym Polska cały czas Ukrainę zdecydowanie wspiera. To są – proszę Państwa – te najważniejsze kwestie, o których dzisiaj mówiliśmy.
Przedstawiciel amerykańskiej administracji komentuje słowa Dudy
Nie trzeba było długo czekać na komentarz ze strony USA. Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, pytany o wypowiedź prezydenta Polski przez korespondenta Polskiego Radia, udzielił jednak dość ogólnej odpowiedzi.
– Będziemy współpracować z Ukrainą w sprawie długoterminowych potrzeb obronnych – oświadczył amerykański urzędnik. I dodał, że "priorytetem jest pomoc Ukrainie w odzyskaniu utraconego terytorium i obronie przed nielegalną inwazją Rosji".
Przemówienie prezydenta Ukrainy zakończyło jego wizytę w Polsce
– Witaj Polsko, wielki narodzie polski, wielki narodzie ukraiński. Tu, ramię w ramię, zjednoczeni duchem wolności i wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, które razem przybliżamy – oznajmił Zełenski na początku swojego wystąpienia.
– Nie ma już takiej siły, która przeważyłabym nad braterstwem ukraińskim i polskim. I dzięki temu spełnią się słowa: co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy – powiedział dalej prezydent Ukrainy, cytując polski hymn.
Zełenski mówi też, że "wszystko, co powinniśmy rozwiązać dla spokoju i bezpieczeństwa społeczeństw Polski i Ukrainy, powinno zostać rozwiązane", w tym kwestie historyczne.
Polityk zwrócił się też do Ukraińców i Ukrainek mieszkających w Polsce: – Codziennie pracujemy nad tym, aby wypędzić wroga z Ukrainy, (...), nad tym, aby nasi ludzie, którzy znaleźli schronienie w innych krajach, mogli wrócić do domu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.