Beata Szydło za młodu. Ciekawostki na temat byłej premier Polski
Beata Szydło za młodu. Ciekawostki na temat byłej premier Polski Fot. MICHAL KLAG / REPORTER
Reklama.
  • Wśród licznych zajęć, które podejmowała była premierka jest między innymi praca w straży pożarnej
  • Beata Szydło równie chętnie grała w piłkę nożną i w tych okolicznościach poznała zresztą swojego męża
  • W jej historii politycznej zapisała się także chęć przystąpienia do Platformy Obywatelskiej
  • O przeszłości Beaty Szydło pisze portal o2.pl, który wyciągnął między innymi, że była premier RP chętnie grywała w piłkę nożną. To zresztą w tych okolicznościach miała poznać swojego męża.

    Zawsze byłam przywódcą grupy. Jak grałam z chłopakami w piłkę nożną, a grałam i nieźle mi szło, to zawsze byłam kapitanem drużyny. Żadna ściema, tak było do studiów. Mąż mnie tam poznał, kiedy graliśmy w piłkę na praktyce studenckiej.

    Beata Szydło

    rozmowa z "Rzeczpospolitą".

    Studia w przypadku Beaty Szydło (jak na polityczkę) też nie są wcale oczywistością. Była premierka skończyła etnografię na krakowskim Uniwersytecie Jagiellońskim.

    Szydło w straży pożarnej

    Beata Szydło, nim została premierką z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, robiła zawodowo wiele rzeczy. Była asystentką w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, ale też kierowała działem merytorycznym w Libiąskim Centrum Kultury. Pracowała także jako dyrektorka ośrodka kultury w Brzeszczach. W 2004 roku w tej samej gminie została także... wiceprezesem Ochotniczej Straży Pożarnej.

    Szydło w Platformie Obywatelskiej?

    Karierę polityczną Szydło zaczęła natomiast już wcześniej, bo w 1998 roku, od pełnienia funkcji burmistrza Brzeszcz. W tym okresie zostaje również radną powiatu oświęcimskiego, z którego się wywodzi. Mandat z czasem jednak składa, zostając jedynie przy roli szefowej Brzeszcz.

    Mało znanym wątkiem jest także ten, który dotyczy jej chęci przystąpienia do Platformy Obywatelskiej. Taki akces złożyła w 2005 roku, co po latach jej wypomniano. Pisał o tym dziennik.pl, któremu była szefowa rządu powiedziała, że faktycznie taka sytuacja miała miejsce.

    – Ja byłam wtedy samorządowcem, byłam związana ze Wspólnotą Małopolską. Stworzyliśmy grupę różnych ludzi, którzy współpracowali. Padały propozycje aktywności politycznej ze strony Platformy i PiS. Nie ukrywam, że rozważałam wtedy możliwość zaangażowania się w Platformie – skomentowała.

    Wyjaśniła też, że "w tamtym czasie panowała dość specyficzna atmosfera oczekiwania na PO-PiS. Posłanka zapewnia jednak, że ostatecznie sama wybrała PiS. – To było najlepsze, na co mogłam się wtedy zdecydować – skomentowała.

    O tym, jakie są aktualne plany byłej szefowej rządu i czy Beata Szydło będzie chciała wrócić z Brukseli do polskiej polityki, szerzej pisaliśmy tutaj.