
Tego spacerowicze z Wrocławia raczej się nie spodziewali. Po parku biegała bowiem kompletnie naga kobieta. Jej zachowanie mogło niepokoić, jednak policja informuje, że nie popełniła ona żadnego przestępstwa.
Kobietę, która nago biegała po Parku Tołpy za przechodniami, nagrał jeden ze spacerowiczów. Na filmiku widać (jak się później okazało) obywatelkę jednego z krajów afrykańskich, która zrywa się to w jedną, to w drugą stronę, a ostatecznie wchodzi do parkowego stawu. Stamtąd wyciąga ją jeden z policjantów, którzy zostali wezwani na interwencję. Jak nieoficjalnie ustaliło naTemat, to obywatelka Zimbabwe.
Jak się okazało, kobieta została przetransportowana w asyście policji do jednego z wrocławskich szpitali, poinformowała "Gazetę Wrocławską" Aleksandra Freus.
Aleksandra Freus
KMP Wrocław
Policja podkreśla, że kobieta nie zrobiła niczego, czym złamałaby prawo. – Kobieta nie popełniła żadnego przestępstwa, a największe zagrożenie stanowiła dla samej siebie. Nie są wobec niej czynione żadne czynności, więc szpital we własnym zakresie przeprowadził testy – dodała st. asp. Aleksandra Freus.
Rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, cytowany przez Radio Ram poinformował, że do złamania prawa doszłoby w momencie, w którym ktoś poczułby się zgorszony nagością kobiety, natomiast takiego zgłoszenia policja nie otrzymała.
Sezon na seks w plenerze i inne "występki nieobyczajne" coraz bliżej
Jak pisaliśmy w naTemat, im bliżej lata tym policja i straż miejska ma coraz więcej nietypowych zgłoszeń. Sporo osób uskarża się na hałas związany z głośnym uprawianiem seksu, który dobiega zza otwartych okien. Równie częstym problemem służb są także interwencje w sprawie par, które miłość uprawiają w plenerze.
Równie częste latem są także kąpiele w fontannach, które to mogą być potraktowane jako "kąpiel w miejscu zabronionym", za co grozi mandat do 250 złotych. Więcej na ten temat można poczytać tutaj.
Zobacz także