Prokuratura Okręgowa w Zamościu potwierdziła, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie oszustwa przy zakupie zboża za ponad 1,5 mln zł. Producenci mąki nie wiedzieli, że zamiast polskiej pszenicy zostało im sprzedane ukraińskie zboże techniczne.
Reklama.
Reklama.
Prokuratura Okręgowa w Zamościu wszczęła śledztwo o oszustwo w związku ze sprzedażą zboża technicznego z Ukrainy
Rzeczniczka Prokuratury przekazała, że śledztwo prowadzone jest w sprawie oszustwa polegającego na doprowadzeniu trzech dużych podmiotów z branży zbożowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości
Ukraińskie zboże znalazło się w Polsce jako techniczne, czyli przeznaczone na pellet lub spalenie
We wtorek "Rzeczpospolita" podała, że prokuratura wszczęła śledztwo o oszustwo w związku ze sprzedażą zboża technicznego z Ukrainy. Najwięksi producenci mąki w kraju mieli być zapewnieni, że jest to polskie zboże spożywcze.
Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie. Według ustaleń gazety, pokrzywdzonymi są trzy firmy będące największymi producentami mąki w Polsce.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. oszustwa przy sprzedaży zboża z Ukrainy
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zamościu prokurator Anna Rębacz potwierdziła, że prowadzone jest śledztwo w sprawie oszustwa polegającego na doprowadzeniu trzech dużych podmiotów z branży zbożowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w wysokości 1 mln 537 tys. zł.
Jak dodała, dla dobra pokrzywdzonych prokuratura nie ujawnia nazw spółek. Powiedziała też, że postępowanie zostało wszczęte pod koniec lutego i do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów. Na ten moment gromadzona jest dokumentacja i trwają przesłuchiwania świadków.
Ukraińskie zboże techniczne
Sprawa dotyczy sprzedaży niewłaściwego zboża z Ukrainy, które w naszym kraju znalazło się jako techniczne, czyli przeznaczone na pellet lub spalenie. Sprzedana pszenica deklarowana jako polska została kupiona od firm pod Hrubieszowem w województwie lubelskim.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" jeden z producentów stwierdził, że zarządali od sprzedającego wymianę na polskie zboże. – Kupujemy wyłącznie polską pszenicę lub niewielką ilość od producentów z Unii Europejskiej. Takie też zboże kupiliśmy jesienią ubiegłego roku od dwóch firm. Okazało się, że pochodzi z Ukrainy – powiedział producent.
Od września do listopada firmy kupiły łącznie 1025 ton takiego zboża. Co więcej, producenci podkreślają, że zostali wprowadzeni w błąd, bowiem przedstawiono im nieprawdziwe pochodzenie pszenicy.
Spór o zboże z Ukrainy
Polscy rolnicy od dłuższego czasu protestują przeciwko napływie ukraińskiego zboża. Od dłuższego czasu AGROuniaalarmowała na konferencjach prasowych, że Polska jest zalewana przez "tani, niskiej jakości produkt z zagranicy".
Wskazywano, że po tym, jak w maju 2022 roku zniesiono cło na przewóz pszenicy i rzepaku z Ukrainy, zapewniano, że decyzja ta nie będzie miała negatywnych skutków dla polskich rolników. Ale sytuacja stała się "dramatyczna".