Nagrali przerażające zachowanie kierowcy BMW. Wyrok jest wyższy niż chciała policja [FILM]

Do zdarzenia doszło w lipcu 2022 roku na autostradzie A1 na terenie województwa łódzkiego, nieopodal Kutna. Wówczas para jadąca tą trasą nagrała agresywnego kierowcę niebieskiego BMW, który przez kilkanaście minut zajeżdżał im drogę, po czym gwałtownie hamował i nakłaniał do zatrzymania się na drodze. Zdarzenie zarejestrował pasażer samochodu, który odwrócił się i nagrywał przez tylną szybę auta.

Nagranie trafiło do policji w Kutnie, która prowadziła postępowanie w tej sprawie. Funkcjonariusze zawnioskowali do sądu o ukaranie kierowcy bmw grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych i zabraniem mu prawa jazdy na pół roku.

Sąd Rejonowy w Kutnie wydał wyrok 31 marca i postanowił ukarać kierowcę znacznie surowiej, niż zabiegali o to policjanci. TVN24 zacytował komunikat sądu przesłany przez Rzeczniczkę do spraw cywilnych Sądu Okręgowego w Łodzi sędzię Monikę Pawłowską-Radzimierską.

Jak podano w komunikacie, sąd "uznał obwinionego Artura T. za winnego tego, że w dniu 20 lipca 2022 roku na odcinku autostrady A1 kierunek Gdańsk, kierując samochodem osobowym marki BMW spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierującej oraz pasażera innego samochodu osobowego". 

Sąd wymierzył kierowcy łącznie karę 10 tysięcy złotych grzywny i orzekł  zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres ośmiu miesięcy. Wyrok nie jest prawomocny.  

Prowadzenie samochodu w taki sposób, jak ukarany kierowca BMW doprowadza do wielu groźnych sytuacji. 11 kwietnia informowaliśmy w naTemat o karambolu na autostradzie A2 nieopodal Poznania.

Wówczas kilkanaście aut zderzyło się na obwodnicy Poznania. Wypadek miał miejsce na A2 na odcinku między węzłami Luboń i Komorniki. W wyniku kolizji uszkodzonych zostało aż sześć pojazdów.