Zapowiadana od dawna jedenasta płyta Metalliki właśnie ujrzała światło dzienne. Zgodnie z pierwszymi reakcjami na "72 Seasons" album przypomina wcześniejszą twórczość legend thrash metalu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jedenasty album studyjny Metalliki ujrzał światło dzienne 14 kwietnia.
Z płyty pochodzą m.in. takie utwory, jak "If Darkness Had a Son", "Screaming Suicide" oraz "Lux Æterna".
Pierwsze reakcje na "72 Seasons" wskazują, że płyta przypomina wcześniejszą twórczość zespołu.
Nowa płyta Metalliki "72 Seasons"
"72 Seasons" ujrzało światło dzienne 14 kwietnia. Metallica już wcześniej pokazała tytułowy kawałek oraz takie utwory, jak "If Darkness Had a Son", "Screaming Suicide" oraz "Lux Æterna".
Piosenki przypominały wcześniejszą twórczość zespołu i zgodnie z pierwszymi reakcjami na jedenasty studyjny krążek legend thrash metalu muzycznie przypomina on ich wcześniejsze dokonania.
Wrażenie robi również okładka zespołu. Widzimy na niej coś, co wygląda jak spalony pokój dziecięcy, z popielonymi szczątkami zabawek oraz osmolonym i zniszczonym łóżeczkiem dla niemowląt. Tło okładki jest w kolorze jaskrawej żółci.
Taki design nie jest przypadkowy, gdyż na albumie twórcy podejmują tematy związane z wczesnymi latami życia.
– Pierwsza koncepcja tytułu została zmieniona, gdyż brzmiał on "72 sezony smutku" – tłumaczył James Hetfield, gitarzysta i wokalista zespołu. – Uznałem, że pierwsze 18 lat życia to nie tylko smutek. Zadałem sobie jednak pytanie, jaki wpływ mają te pierwsze 72 sezony życia na kształtowanie się nas jako ludzi. Dzieciństwa już nie zmienimy, ale musimy pracować nad sobą – dodał.
Hetfield stwierdził również, że gdy sam został ojcem, łatwiej mu było zrozumieć zarówno swoje dzieciństwo, jak i swoich rodziców. – Kiedy jesteś dzieckiem, patrzysz na nich jak na bogów. Nie mogą zrobić nic złego – powiedział muzyk. – Będąc rodzicem, mówię: "Dajcie spokój, dzieciaki. Jestem tylko człowiekiem!" – dodał.
Szokująco wysokie ceny biletów na koncert legend thrash metalu
Warto przypomnieć, że Metallica zagra w Polsce w 2024 roku dwa koncerty: jeden 5 lipca, a drugi 7 lipca. Oba odbędą się na PGE Narodowym w Warszawie. Szok wywołały jednak ceny biletów.
Przedsprzedaż podwójnych wejściówek rozpoczęła się już pod koniec listopada 2022 roku. Oferta skierowana była wtedy jedynie do klientów banku Citi Handlowy. Ceny wyglądały następująco:
Płyta GA: 1235 zł;
Snake PIT: 2875 zł;
Trybuny: od 430 do 1380 zł.
Oficjalna sprzedaż rozpoczęła się 2 grudnia. Fani nie kryli wtedy oburzenia w komentarzach na profilu Live Nation, które jest oficjalnym dystrybutorem biletów.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.