Pijany policjant z Podlasia spowodował wypadek. Uciekł do lasu
redakcja naTemat
19 kwietnia 2023, 11:38·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 19 kwietnia 2023, 11:38
Ta sprawa być może nie wyszłaby na jaw, gdyby nie świadkowie zdarzenia. W Białymstoku doszło do wypadku, którego sprawcą okazał się policjant. Funkcjonariusz miał dwa promile alkoholu w organizmie.
Reklama.
Reklama.
O zdarzeniu informował m.in. "Kurier Poranny". Jak podano, do kolizji doszło 17 kwietnia na ulicy Ciołkowskiego w Białymstoku. Sytuacja wyglądała poważnie – tak przynajmniej wynikało ze wstępnych informacji. Strażacy mieli użyć hydraulicznego sprzętu, aby wydobyć z rozbitego auta zakleszczonego kierowcę.
Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się jednak, że nikogo tam nie ma. Zobaczyli jedynie uszkodzony słup oświetleniowy i rozbity samochód.
Wypadek w Białymstoku. Za kierownicą policjant z Podlasia
Po wypadku głos zabrali świadkowie, którzy rozmawiali z redakcją "Kuriera Porannego". Ich relacja rzuciła nowe światło na sprawę.
Jak się okazało, to nieumundurowany policjant kierował samochodem firmy ochroniarskiej. Pracownik tej firmy był pasażerem. Samochód miał jechać z dużą prędkością, uderzył w inne auto, a następnie ściął słup oświetleniowy w pobliżu przystanku.
"Świadkowie całego zdarzenia chcieli udzielić pomocy kierowcy, ale ten zaczął uciekać, podobnie jak jego pasażer. Jeden ze świadków ruszył w pogoń za kierowcą i udało mu się go zatrzymać w pobliskim lesie. Pasażer zniknął bez śladu" – czytamy na łamach "Kuriera Porannego". Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał dwa promile alkoholu w organizmie.
Relacja świadków okazała się prawdziwa. – W poniedziałek na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod ścisłym nadzorem prokuratora. Potwierdzam, że w zdarzeniu brał udział funkcjonariusz z podlaskiego garnizonu policji – powiedziała "Auto Światowi" starszy sierżant Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Przypomnijmy, że w styczniu tego roku doszło do innego tragicznego zdarzenia we wsi Ołudza w województwie śląskim. W wyniku wypadku zginął 28-letni policjant z Zawiercia. Badania i sekcja zwłok wykazały, że kierowca miał około dwa promile alkoholu we krwi.