Ceniony polski adwokat zmarł w sądzie. Zasłabł nagle przed rozprawą
74-letni bydgoski adwokat czekał na sądowym korytarzu na kolejną rozprawę. Wówczas zasłabł. Rozpoczęto próbę reanimacji, ale ta się nie powiodła. Jerzy Matysiak zmarł.
Reklama.
74-letni bydgoski adwokat czekał na sądowym korytarzu na kolejną rozprawę. Wówczas zasłabł. Rozpoczęto próbę reanimacji, ale ta się nie powiodła. Jerzy Matysiak zmarł.
– Mecenas opuścił nas niespodziewanie, w budynku sądu, oczekując na kolejną rozprawę. Zawsze uczynny, życzliwy, żywo zainteresowany sprawami publicznymi i środowiskowymi – przekazał cytowany przez "Gazetę Pomorską" adwokat Michał Bukowiński, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Bydgoszczy.
Mecenas zaczął pełnić rolę adwokata w 1994 roku, w związku z czym miał na koncie szereg rozpraw. Wcześniej pracował jako radca prawny.
Jak podaje "Fakt" Mecenas Jerzy Matysiak urodził się 17 lipca 1949 r. w Wyrzysku. W roku 1977 ukończył studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jeszcze w okresie studiów podjął pracę w charakterze radcy prawnego Urzędu Miasta i Gminy w Nakle n. Notecią.