Phoenix Suns to przeciętna drużyna, jak na warunki NBA, ale 5 zwycięstw w ostatnich 6 meczach musi robić wrażenie. Marcin Gortat znowu zagrał na swoim, wysokim poziomie. Słońca pokonały Memphis Grizzlies 98:91. Na trybunach naszego najlepszego gracza wspierały dziesiątki polskich fanów. Nie zabrakło też innych atrakcji rodem z naszego kraju…
Część kibiców była ubrana w narodowe barwy, wspierali naszego zawodnika przez całe spotkanie, a ten nie krył zadowolenia już po zakończeniu: – To niesamowite przeżycie. Dzisiaj grałem przy fantastycznym dopingu naszych fanów, a jutro razem z nimi pójdę na kolację. Fajne jest to, że będąc tak daleko od domu ciągle trzymamy się razem.
Wracając do samego meczu, polski zawodnik lepiej spisywał się w na początku spotkania. W drugiej częśći gry pozostawał trochę w cieniu... kolegów z drużyny. Przede wszystkim Jareda Dudleya. Nasz zawodnik, który w tym meczu zdobył 15 punktów tym razem nie popisał się, aż tak efektownymi wsadami jak niedawno.
Najciekawsze fragmenty tego spotkania i imponującą grę m.in. Jareda Dudleya możecie zobaczyć tutaj:
Jeżeli chodzi o samą inicjatywę organizacji „polskiej nocy” to ta wyszła właśnie od Marcina Gortata, do współpracy zaprosił Polonię mieszkającą w Arizonie. Ale poza zorganizowaną grupą kibiców mieliśmy też inne atrakcje…
Te cheerleaderki …
….musiały pogodzić się z tym, że główną atrakcją dla widzów w trakcie przerw w grze tym razem miały być, zaproszone specjalnie z Polski dziewczyny, z grupy tanecznej Asseco Prokom.
Marcin Gortat to najlepszy polski koszykarz, ale jak sam pisze na swojej stronie, także polskie tancerki nie mają sobie równych, przynajmniej na krajowym podwórku, a i w Europie należą do ścisłej czołówki.
Polskie dziewczyny najlepsze w Europie? (serwis mg13.com)
Dziewczyny, które na co dzień uświetniają swoją obecnością mecze mistrza Polski i naszego jedynego przedstawiciela w Eurolidze, uznawane są nie tylko za najlepszy tego typu zespół w kraju, ale i ścisłą europejską czołówkę.
Polski koszykarz, poza zorganizowaniem "polskiej nocy" w NBA i zaproszeniu na nią polskich tancerek, wielokrotnie angażuje się w działalność społeczną i charytatywną. Jest założycielem fundacji, której głównym celem jest promowanie koszykówki wśród młodzieży. Wśród polskich koszykarzy, w tym aspekcie, jest raczej wyjątkiem. Przynajmniej skala na jaką robi to nasz zawodnik jest w Polsce niespotykana. Chociażby kilka dni temu pierwsi polscy trenerzy pojechali szkolić się do Phoenix, dzięki akcji zorganizowanej przez Gortata.
Można powiedzieć, że Marcin Gortat trafia we wszystkie gusta. Zaprasza naszych rodaków na mecze, promuje sport wśród młodzieży, szkoli polskich trenerów. A i ci którzy samą koszykówką się nie interesują, może w przerwach meczowych znajdą coś dla siebie...