Nowe informacje ws. zabójstwa dziewczynek w Kobylej Górze. "Nie zdążyłyśmy odpisać"
redakcja naTemat
22 kwietnia 2023, 11:16·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 kwietnia 2023, 11:16
Są nowe informacje w sprawie śmierci dwóch dziewczynek w Kobylej Górze. Rodzinie miał przyglądać się sąd w Ostrzeszowie. Jak wynika z przekazanych informacji, matka miała wysłać tam pismo, które było sformułowane – jak oceniła sędzia rodzinna – "nielogicznie, dziwnie i budzące niepewność".
Reklama.
Reklama.
Od czwartku służby próbują ustalić, co doprowadziło do śmierci dwóch dziewczynek z Kobylej Góry
Wśród hipotez pojawiła się jedna, że to matka zabiła dziewczynki, a później próbowała także zabić siebie
Skierowała ona do sądu pismo, które wskazywało na to, że kobieta borykała się z problemami psychicznymi
O sprawie informuje PAP. Jak wynika z najnowszych ustaleń, przed tragedią, w wyniku której nie żyją dwie dziewczynki w wieku 7 i 13 lat, do sądu w Ostrzeszowie miało trafić pismo, wysłane przez ich matkę. W sprawie rodziny zwrócono się także do szkoły, która miała zaopiniować funkcjonowanie dziewczynek w placówce.
Pismo od matki dziewczynek z Kobylej Góry: "Dziwne i budzące niepewność"
Jak powiedziała PAP wiceprezes Sądu Rejonowego w Ostrzeszowie Barbara Sabała-Bronś, pismo wpłynęło do wydziału rodziny i nieletnich na przełomie marca i kwietnia.
Treść pisma miała zaniepokoić sędzię rodzinną, bo "była nielogiczna, dziwna i budząca
niepewność". To właśnie to sprawiło, że "zdecydowano o wszczęciu z urzędu postępowania w celu ustalenia, co dzieje się w rodzinie i czy ma miejsce coś niepokojącego".
– Na środę (19 kwietnia – przyp. red.) w minionym tygodniu zostało wyznaczone posiedzenie opiekuńcze w celu rozeznania rodziny i ewentualnej zmiany opiekuna prawnego dla najstarszej córki – przekazała sędzia Barbara Sabała-Bronś.
Chodzi o 19-latkę z niepełnosprawnością, która w momencie tragedii znajdowała się poza domem. Do spotkania jednak nie doszło, bo kobieta się na nie nie stawiła. Dzień później do mediów spłynęła informacja o tragedii. Przypomnijmy, w domu w Kobylej Górze ojciec znalazł zwłoki dwóch córek z ranami ciętymi na szyi oraz nieprzytomną żonę.
Szkoła poproszona o opinię
Gdy sąd otrzymał pismo od matki dziewczynek, zawiadomił instytucje, które mogły coś wnieść do sprawy. Zwrócono się do nich o wydanie opinii. Wśród nich była szkoła.
Dyrektorka szkoły podstawowej w Kobylej Górze Joanna Ciachera-Raduła potwierdziła PAP, że do placówki wpłynęło pismo z sądu o wydanie opinii na temat funkcjonowania sióstr w szkole, ale pozostało bez odpowiedzi.
– Nie zdążyłyśmy odesłać odpowiedzi – powiedziała dyrektorka i dodała, że w zachowaniu dziewczynek nie było niczego niepokojącego. Nie dostrzegł tego nikt z kadry pedagogicznej, a siostry były "spokojne, miłe, grzeczne i bardzo dobrze wychowane".
Zachowanie matki też miało nie wzbudzać podejrzeń – przychodziła po młodszą córkę do szkoły i uczestniczyła w wywiadówkach. Ojciec zajmował się utrzymaniem rodziny i zdaniem dyrektorki "ciężko pracował".
Jak informowaliśmy w naTemat, w czwartek 20 kwietnia media obiegły tragiczne informacje o śmierci dwóch dziewczynek w wieku 7 i 13 lat w Kobylej Górze (powiat ostrzeszowski, województwo wielkopolskie). Ich ciała po przyjściu do domu odkrył ojciec.
Młodsza dziewczynka miała zostać uduszona, u starszej znaleziono rany cięte. Na miejscu mężczyzna znalazł też ciężko ranną 47-letnią żonę, którą przewieziono do szpitala. Miała rany cięte, które najprawdopodobniej zadała sobie sama.
Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?
Telefon interwencyjny dla osób w trudnej sytuacji życiowej Kryzysowy Telefon Zaufania – wsparcie psychologiczne: 116 123 czynny codziennie od 14.00 do 22.00Całodobowe centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym: 800 70 22 22Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Telefon zaufania Polskiego Forum Migracyjnego, pod którym wsparcie udzielane jest w języku ukraińskim i rosyjskim. Infolinia: 669 981 038 (działa w poniedziałki 16:00–20:00, środy (10:00–14:00), piątki (14:00–18:00)).Bezpłatna pomoc psychologiczna od Czerwonego Krzyża dla uchodźców z Ukrainy: +48 800 088 136 – jeśli dzwonisz z Polski; +48 221 520 620 – jeśli dzwonisz spoza Polski.