Anna Popek wróciła do prowadzenia "Pytania na śniadanie". W jednym z najnowszych wydań doszło do wpadki. Na ekranie ukazał się jej prywatny filmik. – Możemy to wyłączyć? – poprosiła wyraźnie zmieszana prezenterka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Anna Popek powróciła do zespołu prowadzących program "Pytanie na śniadanie"
W czwartkowy poranek (27 kwietnia) pojawiła się na wizji razem z Aleksandrem Sikorą. Podczas wydania poruszyli m.in. temat ciekawych miejsc do zwiedzenia w Polsce
Gdy prezenterka mówiła o swoim odkryciu pięknych krajobrazów nad Bugiem, na ekranie wyświetlono jej prywatny film
Po reakcji Popek było widać lekkie zakłopotanie. Po chwili poprosiła o zaprzestanie wyświetlania wideo
Anna Popek jest jedną z bardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy wiele się u niej zmieniło. Po niedługiej współpracy z programem "W kontrze", który prowadziła z Jarosławem Jakimowiczem, powróciła po latach przerwy do "Pytania na śniadanie".
Wpadka z Anną Popek w "Pytaniu na śniadanie". "Możemy to wyłączyć?"
27 kwietnia prezenterka prowadziła poranne pasmo z Aleksandrem Sikorą. Wówczas jednym z tematów wydania były "najpiękniejsze miejsca w Polsce nad wodą na majówkę".
Popek zaczęła opowiadać o tym, że jakiś czas temu wypoczywała w Drohiczynie. Pochwaliła się zdjęciami, które tam zrobiła.
W pewnym momencie na ekranie w studiu wyświetlono wideo, na którym widzowie mogli zobaczyć spacerującą Annę Popek. Dziennikarka była tym jednak nieco zaskoczona. Szybko zareagowała: – To już nie jest takie ważne. Przepraszam. Możemy to wyłączyć? To rzeczywiście prywatne. Przepraszam.
Z kim Anna Popek stworzy parę w "PnŚ"?
Dodajmy, że powrót Anny Popek do studia śniadaniówki wywołał wiele emocji.– Bardzo jestem szczęśliwa, bardzo wdzięczna, bo to było moje marzenie, aby wrócić do tego programu. Koledzy i koleżanki przyjęli mnie bardzo życzliwie, mam nadzieję, że widzowie też. Tęskniłam za wami i za tymi porannymi spotkaniami – mówiła szczęśliwa Popek na filmiku, który wrzuciła na Instagram.
I tak gwiazda TVP zaczęła występować w formacie u boku Aleksandra Sikory. Wtedy, ze strony widzów padały pytania, co stanie się z Małgorzatą Tomaszewską, która dotychczas prowadziła program z prezenterem. Sama zainteresowana ustosunkowała się do plotek o "wygryzieniu" z "PnŚ". Jej pozycja ma być niezagrożona. Co w takim razie z dziennikarzem do pary dla Popek?
Produkcja programu śniadaniowego 21 kwietnia zamieściła w mediach społecznościowych komunikat, w którym wyklarowano tę kwestię. Wspominano o Idzie Nowakowskiej. Okazuje się, że tancerka będzie musiała dzielić się swoją programową "drugą połówką" z Anną Popek. Tomasz Wolny będzie z nimi występował na zmianę.
"Wolnego nigdy za wiele! Od maja Tomek będzie tworzył 2 duety: jeden z Anią, drugi z Idą. Bądźcie z nami!" – czytamy w poście na instagramowym profilu "Pytania na śniadanie".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
À propos inspirowania ludzi, to może pokażę swoje odkrycie niedawne. Byłam w Drohiczynie. To jest na wschodzie Polski, 130 km od Warszawy. Tam płynie Bug. Tak leniwie, malowniczo się tam przelewa, że spędzić taki dzień na plaży nad Bugiem jest niezwykle przyjemnie. Myślę, że mogą się państwu takie kadry przydać. Tam jest wspaniały skrawek Polski. Również historyczny, bo tym Bugiem spławiano towary. Był na tym zamku zawsze jakiś książę ulokowany: albo to ruski, albo litewski, albo polski, pilnował tej przeprawy Bugiem.