
Reklama.
Jak informuje Centrum Szymona Wiesenthala, w naszym kraju wciąż toczy się aż 458 postępowań w sprawie zbrodni nazistowskich popełnionych w czasie II wojny światowej. To prawie połowa z dochodzeń, które prowadzi się w podobnych przypadkach na całym świecie. Większą liczbą zbrodni, których przed prawie 70 laty dopuścili się hitlerowcy i ich sprzymierzeńcy zajmuje się tylko wymiar sprawiedliwości w Niemczech. Kilkadziesiąt spraw toczy się także w USA. Centrum Szymona Wiesenthala chwali także wysiłki Włochów w rozliczeniu się z nazistowską przeszłością.
Bo to właśnie tam, w USA i w Niemczech udaje się z sukcesem zakończyć najwięcej postępowań. A z rocznego raportu, który zawiera dane zebrane pomiędzy 1 kwietnia 2011 a 31 marca 2012, wynika, że w tym czasie prowadzono wciąż aż 1138 dochodzeń w sprawie zbrodni z okresu II wojny światowej w różnych krajach.
Jednak Centrum Szymona Wiesenthala nie tylko pochwala, ale także piętnuje część państw, które powinny zaangażować się w wydanie zbrodniarzy, lub rozliczenie się ze trudną wojenną przeszłością. Spośród 42 państw ujętych w raporcie agencji, negatywnie ocenionych zostało 11, a wśród nich Australia, Austria, Estonia, Kanada i Ukraina. Własnie tam mordercy z II wojny światowej wciąż mogą czuć się bowiem bezkarni.
Źródło: "The Times of Israel"