Blanka wraz ze swoją eurowizyjną ekipą dokonuje ostatnich szlifów przed czwartkowym występem w Liverpoolu. W mediach społecznościowych Telewizji Polskiej udostępniono nowe nagranie z udziałem artystki. Pokazano, jak w telewizji będzie wyglądał występ Polki. W komentarzach wybuchła burza. Próbny występ reprezentantki przeanalizował także TikToker Miechulec.
Reklama.
Reklama.
Polska reprezentantka popracowała nad brzmieniem "Solo", ale także nad choreografią do piosenki
Organizatorzy Eurowizji udostępnili w sieci minutowy materiał z prób Blanki
Pod lupę wziął go TikToker, który skrytykował to, że podczas show widzowie będą widzieli nakładki z efektami specjalnymi
Fanom również nie podoba się ten pomysł. Twierdzą, że wizualizacje niszczą całościowy obraz
67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!
Nakładki zniszczą występ Blanki? Porównana do "deski klozetowej z lat 90."
Blanka po wygraniu preselekcji złożyła obietnicę, że zrobi wszystko, co w jej mocy, by jeszcze bardziej udoskonalić swoje show – od strony wizualnej, przez wokalną, aż po taneczną. Wideo z pierwszych prób, które trafiło do sieci, pokazało, że Blanka faktycznie nieco podrasowała zarówno kostium, jak i samą choreografię. Będzie miała na scenie ognistą solówkę.
Na instagramowym profilu TVP pojawił się fragment z prób już po zmontowaniu - tzn. telewidzowie zobaczą taki efekt już podczas półfinałowego show 11 maja w Liverpoolu.
– Jak można było to tak zepsuć? – mówi na wstępie TikToker, Miechulec, który komentuje występu wszystkich uczestników. Mężczyzna potem szybko wyjaśnił, że chodzi mu o nakładki, czyli efekty robione przez montażystów.
– Czy tylko ja widzę, że to jest przesadzone, tandetne, kiczowate? Fascynacja okładkami na scenie na Eurowizji miała miejsce w 2018 roku (...) Już się nie robi tak występów – stwierdził.
– Blanka idzie po catwalku, nie patrzy w kamerę, nie uśmiecha się. Jest jakaś mega statyczna, mimo że to dynamiczny fragment – wypunktował, zauważając, że słychać dużo chórków z taśmy, a mało samej artystki.
TikToker zwrócił też uwagę na wizualizacje, które pojawiają się w tle - skwitował, że wyglądają jak "deska klozetowa z lat 90.", bo nawiązuje do tropików i delfinków, które kiedyś faktycznie królowały w polskich łazienkach.
Co ciekawe, internauci mają podobne zdanie co do nakładek. Dali znać, co o tym sądzą w komentarzach. "Pokazujecie brak szacunku do samej Blanki, która naprawdę wkłada w ten występ wszystko, co może, a wy psujecie jej ciężką pracę jakimiś tandetnymi nakładkami"; "Przykro mi, że reżyser robi tymi nakładkami pośmiewisko z naszej reprezentantki, gdzie sama jej droga na Eurowizję nie była łatwa" – zagrzmieli.
"W zeszłym roku też Krystiana (red. Ochmana) skrzywdzili tymi nakładkami"; "Ja też uważam, że te nakładki wszystko zepsuły, a naprawdę nie było tak źle, zapowiadało się mega ciekawie, ale cóż... Może jeszcze usuną te efekty?"; "Wizjoner miał wizje… ale go trochę poniosło. Żal Blanki, bo pokazała mega potencjał a wyszło jak zawsze" – podkreślili oburzeni fani.
Przypomnijmy, że według najnowszych zestawień bukmacherów, polska reprezentantka ma szansę dostać się do finału. Wszystko okaże się już za parę dni.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.