Malik zaśpiewa na festynie dla dzieci?
Malik zaśpiewa na festynie dla dzieci? Fot. Karol Makurat/REPORTER

Malik Montana ma wystąpić na dużej, rodzinnej imprezie pod hasłem Dni Lubina. Jak wiadomo twórczość i zachowania rapera są mocno kontrowersyjne. Mieszkańcy i znani działacze wyrazili swoje oburzenie w związku z tą sytuacją. Z kolei organizatorzy zasłaniają się umową.

REKLAMA

Trwają przygotowania do Dni Lubina. To jedna z największych imprez miejskich w tamtej okolicy. Z pewnością wybiorą się na nią całe rodziny z Dolnego Śląska. Wydarzenie mają uświetnić koncerty zaproszonych gwiazd.

Zapowiedziano, że na scenie pojawi się formacja Big Cyc, Enej czy Natalia Szroeder. W sobotę, w pierwszy dzień wakacji o godz. 18:00 ma też pojawić się Malik Montana. Ta informacja wywołała niemałe oburzenie. Twórczość rapera nie od dziś jest bowiem mocno kontrowersyjna.

Lubinianka zwraca uwagę, jak zachowuje się Malik i o czym rapuje w swoich kawałkach

"Wyrażam sprzeciw wobec koncertu Malika Montany podczas Dni Lubina. Sprzeciw w imieniu swoim – jako kobiety, matki dziewczynki, terapeutki. (...) Gdy wchodzisz na serwis 'tekstowo.pl' i szukasz tekstów Malika Montany, serwis pyta – czy masz ukończone 18 lat? Dzieci na Dniach Lubina nikt o to nie zapyta" – zwróciła uwagę lubinianka Edyta Bagińska w poście na Facebooku.

"Malik rymuje o brutalnym, poniżającym seksie. Drwi z kobiet, a gdy któraś punktuje go za seksizm, odpisuje 'pokaż cycuszki' lub urządza lincz w mediach społecznościowych. Ujawnił adres chłopaka, który miał go opluć na koncercie, groził, że wysyła do niego 'Armię Malika'. Zastraszanemu fanowi kazał nagrać i upublicznić upokarzające wideo, dopiero wtedy mu wybaczył" – wymienia Bagińska, przybliżając internautom całokształt działalności Malika.

Co w tej kwestii mają do powiedzenia organizatorzy imprezy? "Poszłam do Urzędu Miasta, potem skontaktowałam się z panem Romualdem Kujawą – osobą odpowiedzialną za Dni Lubina. Pan nieobecny, bo akurat organizuje inne wydarzenie – Bieg Papieski. Papież + Malik – to jest przedziwny miks. Ale pan Romuald odebrał i wyjaśnił, że umowa podpisana, są kary umowne, a artysta ma poczwórnie platynową płytę" – relacjonuje w swojej publikacji lubinianka.

Maja Staśko o koncercie Malika. Aktywistka jest oburzona

O koncercie Malika na rodzinnym festynie napisała też Maja Staśko. "Czy Lubin chce, by 10-letnie dziewczynki słuchały, że za kasę każdy może je wyr*chać? Że mają "siadać na jajach swoim tłustym kuperkiem"? Albo po koncercie ciągnąć druta" – czytamy w jej poście.

Aktywistka przytoczyła też wypowiedzi tamtejszych mieszkańców, którzy "boją się o swoje dzieci". "O 18.00, gdy ma być koncert Malika, dzieci zawsze śpiewały z artystami. Nie wyobrażam sobie, żeby nuciły: 'Zbotoksowana źd*ira, usta i cycki wypchane, Zanim wzięła go do ust, zmoczyła mordę w szampanie". Nie chcę, by Malik podchodził do mojej młodszej siostry, i by słyszała, jak się odnosi do ludzi" – zacytowała słowa jednej z mieszkanek Staśko.

Okazuje się jednak, że to nie pierwsza taka sytuacja w mieście. "To tutaj miała się odbyć gala prowadzona przez alimenciarza Antka Królikowskiego z inscenizacją walki między Putinem a Zelenskim - po tym, jak odwołano event we Wrocławiu. Teraz ma tu grać Malik, wcześniej wyrzucony z poznańskich Juwenaliów" – podkreśliła Maja.

Kujawa, który jest szefem tej imprezy, w rozmowie z portalem naszemiasto.pl tłumaczył się, że manager Malika zapewniał, iż raper będzie wykonywał tylko "delikatne" utwory. "Lubinianie obawiają się, że takowych brakuje w repertuarze muzyka" – zaznaczył serwis.

Pojawiają się już jednak głosy, że "mieszkańcy zamierzają stworzyć petycję o odwołanie koncertu, który jest organizowany za ich pieniądze". – Jeśli takową petycję otrzymamy, rozpatrzymy ją, jednak obowiązuje nas umowa i odwołanie koncertu wiązałoby się z karami finansowymi – powiedział Kujawa.