Bachmut padł? Reakcja Zełenskiego w Hiroszimie wywołała poruszenie, rzecznik tłumaczy jego słowa

Prezydent Ukrainy jest w Japonii. Przybył na szczyt G7 w Hiroszimie i właśnie tu w niedzielę, ok. godz. 8 czasu polskiego, doszło do jego spotkania z prezydentem USA.

Wołodymyr Zełenski dziękował USA za wsparcie, Joe Biden ogłosił nową transzę pomocy wojskowej dla walczącej Ukrainy (amunicja, artyleria, pojazdy opancerzone).

Podczas spotkania z dziennikarzami ze strony Zełenskiego padły też słowa, które szybko obiegły media. – Bachmut jest zupełnie zniszczony, jest już tylko w naszych sercach - powiedział Wołodymr Zełenski.

Jego słowa wywołały falę spekulacji. Czy Bachmut padł? Czy prezydent swoją reakcją potwierdził twierdzenia Grupy Wagnera? Te spekulacje szybko jednak wyjaśniło i zdementowało biuro prasowe prezydenta Ukrainy.

Jak podaje gazeta.pl, wypowiedź Zełenskiego miała być błędnie zrozumiana.

"Pytanie reportera brzmiało: "Rosjanie powiedzieli, że przejęli Bachmut". Odpowiedź prezydenta brzmiała: "Nie sądzę". W ten sposób prezydent zaprzeczył przyjęciu Bachmutu'' - cytuje słowa sekretarza prasowego Wołodymyra Zełenskiego.

Dzień wcześniej o zdobyciu Bachmutu informowała Grupa Wagnera. Za pośrednictwem mediów społecznościowych podali, że w pełni kontrolują ukraińskie miasto. W sieci pojawiło się nagranie szefa najemników, na którym dowódca Jewgienij Prigożyn pokazał się wraz z całą grupą, trzymając rosyjską flagę na tle zniszczonego miasta.

Strona ukraińska dementowała te doniesienia. Zaprzeczyło im ukraińskie Ministerstwo Obrony. Niepewnie do informacji strony rosyjskiej podchodziły też zachodnie media. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.

Jak przekazały media, powołując się na służby prasowe Kremla, Władimir Putin jeszcze w sobotę pogratulował zdobycia Bachmutu bojownikom grupy Wagnera i rosyjskim siłom, które zapewniały im wsparcie.