Maciej Musiałowski spełnił swoje marzenie i kupił pałac nad Zalewem Mietkowskim. Młody aktor znany z takich filmów, jak "Sala samobójców. Hejter" oraz "Kryptonim Polska" ma wiele planów związanych z nieruchomością.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Maciej Musiałowski kupił pałac nad Zalewem Mietkowskim
Pałac nad Bystrzycą w Domanicach nad Zalewem Mietkowskim długo czekał na nowego właściciela. Na zakup ostatecznie zdecydował się aktor młodego pokolenia Maciej Musiałowski. W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" wyznał, że od dawna marzył o posiadaniu takiej nieruchomości.
– Los i jakieś niezwykłe duchy chciały, żebym przyjechał, tutaj, do tego zamku. Od kilkunastu lat oglądałem różne zabytkowe nieruchomości i bardzo zależało mi na tym, żeby właśnie w takim miejscu zacząć swoje życie, mieć swój nowy dom – powiedział lokalnej gazecie aktor.
Musiałowski wyznał również, że z Dolnym Śląskiem związany jest od dziecka, gdyż niemal każde wakacje spędzał wówczas w Świdnicy.
– Jestem też związany z Wrocławiem, bo byłem przez dwa lata na etacie w teatrze Capitol – tłumaczył aktor. – Co ciekawe samą transakcję kupna zamku dogadałem z jego poprzednim właścicielem w Portugalii, a została sfinalizowana na przełomie 2022 i 2023 roku – dodał. Aktor nie chciał jednak zdradzić ceny nieruchomości i wciąż pozostaje ona przedmiotem spekulacji.
Musiałowski już jednak zdążył zorganizować pierwsze spotkanie dla znajomych i mieszkańców, które odbyło się na pałacowym dziedzińcu trzy tygodnie temu. Frekwencja dopisała, gdyż na wydarzeniu pojawiło się kilkaset osób. Piknik zorganizował razem z Kołem Gospodyń Wiejskich "Syringa" z Domanic.
Pierwotną funkcją gotyckiej nieruchomości w Domanicach było bycie zamkiem obronnym. Od czasu jego wybudowania był jednak wielokrotnie przebudowywany, a od XVIII wieku funkcjonuje jako pałac. Budowla otoczona jest 3,5 hektarowym parkiem, a prowadzi do niej kamienny most nad fosą.
Aktor zyskał popularność dzięki występowi w filmie "Sala samobójców. Hejter"
Maciej Musiałowski popularność zdobył dzięki występowi w filmie "Sala samobójców. Hejter" Jana Komasy ("Boże ciało", "Miasto 44"). Dla naTemat thriller z 2020 roku recenzował Bartosz Godziński.
"26-latkowi, który stał się rozpoznawalny za sprawą serialu "Druga szansa", udało się stworzyć namacalną postać. Wielowymiarową. Przekazuje mnóstwo różnych emocji zwykłym spojrzeniem. Początkowy ból zmienia się w żądzę zemsty. W pewnym momencie już nie wiemy, do której bramki Tomek w końcu gra" – ocenia Godziński.
"Czy działa z egoistycznych pobudek, czy niespodziewanie stanie po stronie dobra, czy chce, by świat po prostu płonął. Targające nim rozterki są wymownie sportretowane przez Musiałowskiego. I choć nie możemy się dowiedzieć, co jego bohaterowi siedzi w głowie, to możemy chociaż zrozumieć, co w danym momencie czuje" – dodaje.
W ostatnich latach Musiałowski wystąpił w takich tytułach, jak "Chrzciny", "Kryptonim Polska" oraz "Każdy wie lepiej".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.