Kacper Tekieli był alpinistą i czołowym polskim wspinaczem, a prywatnie mężem Justyny Kowalczyk. Informacja o jego śmierci w górach wstrząsnęła opinią publiczną. Zbigniew Boniek wspomniał sportowca w jednym z najnowszych postów na Twitterze. Opublikował jego zdjęcie z synem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
18 maja media obiegła tragiczna wiadomość o śmierci KacpraTekieli. 38-latek zginął w okolicach szczytu Jungfrau w Szwajcarii. Ratownicy w miniony czwartek rano odnaleźli jego ciało.
Sportowiec pozostawił w żałobie ukochaną żonę Justynę i synka. Przypomnijmy, że Kowalczyk i Tekieli obchodziliby w tym roku trzecią rocznicę ślubu. Para wychowywała razem dwuletniego synka.
Boniek wrzucił zdjęcie Tekielego z synem
Zbigniew Boniek, kiedy dowiedział się, że Kacper Tekieli nie żyje dodał jego zdjęcie na Twitterze. To uroczy rodzinny kadr, na którym sportowiec najprawdopodobniej po powrocie z jednej z wypraw, czeka na uścisk małego Hugona.
Dodajmy, że do Kowalczyk wciąż płyną kondolencje nie tylko z polskiego świata sportu. "Droga Justyno, jesteśmy całym sercem z Panią" – napisał na Twitterze Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej oraz były premier.
Prezenterka i podróżniczka Martyna Wojciechowska podkreśliła, że Tekieli był jednym z "najcieplejszych, najwspanialszych i najpiękniej uśmiechniętych ludzi na świecie". "Był wyjątkowy, kochał góry całym sercem. Wczoraj Natura zatrzymała go w nich na zawsze" – dodała.
Kulisy śmierci męża Justyny Kowalczyk. Byli razem w długiej podróży
Z informacji podawany przez "Przegląd Sportowy" Kacper Tekieli w swoich ostatnich chwilach był w trakcie realizacji projektu zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. W góry udał się z rodziną. Razem pojechali kamperem w 2,5-miesięczną podróż. Podczas gdy Kacper samotnie wspinał się na kolejne szczyty, Justyna Kowalczyk-Tekieli wraz z synkiem przebywali w samochodzie i organizowali własne wycieczki.
Swoją wyprawę wspólnie relacjonowali w mediach społecznościowych. W poprzedni weekend Tekieli donosił o zdobyciu Allalinhorn (4027 m), Strayhorn (4190 m) i Rimpfishhorn (4199 m). We wtorek (16 maja) wspinacz zamieścił na Instagramie ostatni post. Na zdjęciu widać było spakowany plecak leżący przy oknie, które w połowie było zasypane śniegiem. Wówczas wyruszał na jeden z najbardziej znanych szczytów – Jungfrau (4158 m n.p.m.).
– W środę urwał się kontakt z Kacprem. Później pojawiła się informacja, że na miejscu jest lawinisko. Następnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie znajduje się tam ciało. Później, dziś rano, okazało się, czyje ciało – opowiadała "Przeglądowi Sportowemu" anonimowa osoba związana z alpinizmem.
Szwajcarska policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu Polaka w środę ok. godz. 16:30. Tego samego dnia przeprowadzono lot poszukiwawczy, który nie przyniósł rezultatów. Poszukiwania wznowiono w czwartek. Właśnie wtedy ratownicy odnaleźli ciało Tekielego.
– Wiemy tylko tyle, że spadł z lawiną, która pociągnęła go około tysiąc metrów – powiedział TVN24 Piotr Pustelnik, szef Polskiego Związku Alpinizmu
Jak już informowaliśmy w naTemat, Justyna Kowalczyk odniosła się w sieci do śmierci ukochanego. Polska biegaczka zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie Kacpra Tekielego, na którym stoi on na szczycie góry w goglach i stroju alpinisty.
We wzruszający poście ujawniła prawdopodobnie ostatnią wymianę zdań z mężem po zdobyciu szczytu Jungfrau przez alpinistę 17 maja. Wspomniała godzinę 10:12 rano.
"– PIK. Kocham Was Kotki".
– "My Ciebie bardziej mój Kochany. Brawo".
Jeszcze tego samego dnia Kacper Tekielizginął w lawinie, zostawiając swoją żonę i syna. Justyna Kowalczyk zakończyła wpis, zwracając się do męża słowami: "Dobranoc, mój cudowny Kacperku".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.