Widzowie serialu "Wiedźmin" wciąż nie są pocieszeni zamianą Henry'ego Cavilla na Liama Hemswortha w roli Geralta z Rivii. Showrunnerka hitu Netfliksa broni jednak swojej decyzji, tłumacząc, że twórcy mogli albo pozbyć się Białego Wielka, albo zakończyć produkcję.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lauren Schmidt Hissrich broni castingu Liama Hemswortha
Jak pisaliśmy w zeszłym roku, Henry Cavill postanowił odstawić wiedźmińskie miecze na bok i pożegnać się z rolą Geralta z Rivii, wobec której miał wiele oczekiwań. Choć powód jego decyzji nie jest znany, fani prozy Andrzeja Sapkowskiego sądzą, że ma on związek z twórcami serialu "Wiedźmin" i nieszanowaniem materiału źródłowego w scenariuszu.
Zresztą we wcześniejszej rozmowie z "The Hollywood Reporter" brytyjski aktor zapowiadał, iż zagra w kolejnych sezonach adaptacji tylko pod warunkiem, że oddadzą one hołd oryginalnej sadze. Niestety oglądając 2. sezon hitu fantasy, byliśmy obserwatorami takich kwiatków jak Eskel zamieniający się w drzewo.
Od 4. sezonu, do którego zdjęcia mają podobno ruszyć pod koniec bieżącego roku, w roli tytułowego Białego Wilka zobaczymy australijskiego gwiazdora "Igrzysk śmierci", a prywatnie byłego narzeczonego Miley Cyrus -Liama Hemswortha. Przynajmniej na tym etapie nowy odtwórca Geralta nie spełnia oczekiwań miłośników przygód zabójcy potworów. Zdaniem wielu widzów gwiazdor ani nie gra wybitnie, ani nie pasuje do burkliwego łowcy.
W mediach społecznościowych możemy znaleźć komentarze, w których podkreślono, że dużym atutem Cavilla było jego zamiłowanie do książek Sapkowskiego i gier CD Projekt Red.
"Zamiast mnie fantastyczny pan Liam Hemsworthprzejmie płaszcz Białego Wilka. Jak w przypadku największych bohaterów literackich, przekazuję pochodnię z szacunkiem za czas poświęcony na osadzanie Geralta i pełen entuzjazmu czekam, aby zobaczyć, jak Liam podejmuje tę fascynującą próbę" – napisał Henry Cavill w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie".
Lauren Schmidt Hissrich, showrunnerka"Wiedźmina"Netfliksa, nadal uważa, że zmiana aktora w roli głównej wyjdzie serialowi na dobre. – Mogliśmy albo pozbyć się Geralta, albo zakończyć serial – powiedziała w ostatniej rozmowie z redakcją Total Film. – Mamy jeszcze tyle do opowiedzenia. Gdybyśmy zastąpili Geralta innym wiedźminem, to już za bardzo odeszlibyśmy od książek, a tego nikt nie chciał – zaznaczyła.
Hissrich dodała, że cieszy się z castingu Hemswortha, a sam aktor nie może doczekać się grania Geralta. – To będzie dla nas zupełnie nowy rozdział. Może i nie będzie łatwo, ale nie możemy się doczekać – skwitowała.
Twórcy "Wiedźmina" mieli nie lubić książek Andrzeja Sapkowskiego
Przypomnijmy, że były producent serialowego "Wiedźmina" Beau DeMayo (także scenarzysta "Wiedźmina: Zmory Wilka" i paru odcinków "Wiedźmina") wyjaśnił w wywiadzie z The Direct, że niektórzy twórcy hitu Netfliksa "nie lubili" ani gier CD Projekt Red, ani książek Sapkowskiego. Co więcej, kpili z oryginału.
– To przepis na katastrofę. (...) Musisz szanować swoją pracę, zanim będziesz mógł dodać coś do jej spuścizny – dodał.