Ambasador Ukrainy w Niemczech Ołeksij Makiejew przekazał, że wkrótce armia tego kraju otrzyma 110 czołgów Leopard 1 A5. W połowie maja Berlin ogłosił także nową dostawę broni dla Kijowa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Duża dostawa niemieckich Leopardów wkrótce w Ukrainie
"110 Leopardów 1A5. Wkrótce" – przekazał tylko ambasador Ukrainy na Twitterze, dodając zdjęcie jednego z czołgów i filmik pokazujący resztę z nich.
Ołeksij Makiejew nie podał żadnych innych szczegółów w sprawie tej dostawy niemieckich czołgów.
Przypomnijmy, że na początku lutego amerykański magazyn "Politico" i niemiecki dziennik "Süddeutsche Zeitung" podawały, powołując się na rzecznika prasowego niemieckiego rządu federalnego Steffena Hebestreita, że zostały wydane zgody eksportowe spółce Rheinmetall AG na dostarczenie kilkudziesięciu czołgów Leopard 1 A5.
Wtedy też minister obrony Niemiec Boris Pistorius odwiedził Kijów, gdzie spotkał się z m.in. prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Jak podawało wówczas Deutsche Welle, Boris Pistorius powiedział tam, że Ukrainama otrzymać ponad 100 czołgów Leopard 1 od grupy kilku krajów europejskich. Teraz wiemy, że będzie ich dokładnie 110. Berlin dostarcza też Ukrainie oczywiście czołgi Leopard 2.
Niedawno prezydent Ukrainy był w Berlinie
Co ważne, w połowie maja kanclerz Niemiec i prezydent Ukrainy rozmawiali w Berlinie. –Osoby odpowiedzialne za tę okrutną wojnę muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności – podkreślił wtedy kanclerz Olaf Scholz.
I dodał: – Żadne państwo na świecie nie ma prawa do inwazji na inny kraj i nikt nie ma prawa do mordowania, plądrowania i porywania dzieci. Niemiecki przywódca podkreślał też, że dlatego właśnie Niemcy, wraz ze swoimi partnerami, pracują nad tym, aby Rosja została pociągnięta do odpowiedzialności za swoje okrucieństwa.
W Niemczech schronienie znalazło też wielu uchodźców. – Ponad milion Ukraińców, zwłaszcza kobiet, dzieci i osób starszych, znalazło schronienie w Niemczech – przypomniał wtedy Scholz.
Z informacji na stronie kanclerza Scholza wynika, że w skład nowego pakietu wsparcia dla Ukrainy wchodzi 18 haubic kołowych, amunicja artyleryjska, kierowane pociski rakietowe dla systemów obrony powietrznej, cztery jednostki ogniowe średniego zasięgu IRIS-T SLM Infra Red Imaging System Tail Surface Launched i dwanaście wyrzutni IRIS-T SLS, dodatkowe czołgi główne i bojowe wozy piechoty (30 Leopardów 1 A5 i 20 Marderów), ponad 100 opancerzonych wozów bojowych i ponad 200 dronów zwiadowczych.
– Niedawno zdecydowaliśmy się na nowy pakiet wsparcia dla sprzętu wojskowego o łącznej wartości 2,7 miliarda euro – mówił o tym wsparciu niemiecki kanclerz w połowie maja.
W odpowiedzi na słowa kanclerza Wołodymyr Zełenski podziękował za pomoc, której przez ponad rok udzielali Niemcy oraz za wsparcie narodu niemieckiego. Jak wskazał, z ich pomocą udało się "ochronić życia wielu niewinnych mieszkańców ukraińskich miast i wsi".
– Dziękuję za każdą matkę i każde dziecko, które w ten sposób uratowaliście – podkreślił Zełenski i zwrócił się także bezpośrednio do Scholza. – Dziękuję ci, Olafie! – powiedział, odnosząc się do wspomnianego pakietu pomocy militarnej, ale wskazał, że Ukraina potrzebuje więcej broni.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.