Oglądalność "Klanu" w ostatnim czasie spadła w związku z tym sporo jego fanów zastanawia się, czy mogą spodziewać się nowych odcinków serialu TVP. Anonimowy informator pracujący przy serialu zdradził, czego można się spodziewać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ostatni sezon "Klanu" oglądało średnio 990 tys. widzów, czyli o 100 tys. mniej niż w podobnym okresie rok temu. Plotek zapytał anonimową osobę pracującą przy serialu, jaka jest przyszłość serialu TVP.
"Zmieniły się czasy. Każda produkcja, która jest długo na antenie, z roku na rok ma mniejszą oglądalność. Dziś w dobie streamingu seriale nie zbierają już przed telewizorem kilkumilionowej oglądalności. Prawie milion widzów dla produkcji, która nie jest wysokobudżetowa i jest na antenie TVP aż 26 lat, to bardzo dobry wynik (…) Nowe odcinki serialu zaplanowane są więc w TVP1 na ostatni tydzień sierpnia" – przekazało źródło programu.
Jak celnie zauważył Bartosz Godziński w naTemat, przez szmat czasu, w którym emitowany jest serial TVP, twórcy i scenarzyści nie uniknęli wpadek i absurdów, które szybko wyłapywali baczni widzowie.
Masę śmiechu dostarczyły sceny takie jak: screen pulpitu z błędem transferu, mycie rąk bez wody, nalewanie herbaty z pustego czajnika, CV z prawdziwym terrorystą, nokaut gałęzią czy pamiętna śmierć Ryśka.
Meteoryt w serialu TVP
To, co działo się w odcinkach "Klanu" pod koniec ubiegłego roku przeszło najśmielsze oczekiwania fanów. W 4072. i 4073. odcinkach serialu TVP w domu Chojnickich doszło do serii nietypowych zjawisk. Słynny dom Lubiczów na Sadybie pogrążył się w ciemności.
"W gabinecie Gustawa zjawia się Teresa. Wspomina coś o samotnej Wigiliii prosi Gustawa, żeby wpadł do niej chociaż na chwilę. Gustaw zasłania się zobowiązaniami, ale w końcu sam zaprasza ją na Wigilię do Anny. Rutka wraca wieczorem do domu. Przyznaje się Irminie, że był u jej rodziców. Zostaje na święta w Warszawie, ale na Sylwestra wyjeżdżają do Krynicy" – można było przeczytać w streszczeniu 4072. odcinka.
Karol i Dominika wspólnie ubierają choinki, jedną do pokoju Karola, drugą do pokoju Dominiki. W domu na Sadybie Jerzy i Elżbieta, po dniu przygotowań do świąt, kładą się spać. Nagle słyszą głośne uderzenie i gaśnie światło w całym domu" – dodano.
Ze streszczenia kolejnego odcinka dowiadujemy się, że Elżbieta, Jerzy z Jaśkiem i Dominiką spędzili noc po sąsiedzku u Krzysztofa i Lutki, bo dach i instalacja w ich domu uległy zniszczeniu.
"Wezwana straż pożarna zgasiła pożar i zabezpieczyła teren. Niestety, nikt tam teraz nie może wejść. Wszyscy się zastanawiają, co to mogło być. Krzysztof sugeruje, że z nieba spadła jakaś część od samolotu. Paweł proponuje, żeby Chojniccy przenieśli się do nich. Również Michał ma podobny pomysł. Elżbieta woli jednak na razie pomieszkać u Krzysztofa i Lutki. Stąd widać ich dom. Wigilia została przeniesiona do Pawła" – podano.
Potem Jerzy rozmawia z inspektorem. Nie ma dobrych wieści. Prędko nie wrócą do domu, bowiem to meteoryt zniszczył dom Lubiczów na Sadybie. Na kilka tygodni Elżbieta jest zmuszona wstrzymać działalność apteki "Pod Modrzewiem".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.