Maciej Stuhr otwarcie mówi o swoich poglądach. Aktor – delikatnie mówiąc – nie jest zwolennikiem partii rządzącej i kontrolowanej przez nią Telewizji Polskiej. Po marszu, który w niedzielę 4 czerwca przeszedł ulicami Warszawy, włączył TVP Info. Swoimi przemyśleniami o publicznym nadawcy podzielił się w social mediach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Maciej Stuhrbez wątpienia jest jednym z najpopularniejszych aktorów w Polsce. Zgromadził wokół siebie liczne grono fanów, które podziwia jego pracę na planach, ale również jego wypowiedzi w kwestiach społecznych i politycznych.
47-latek już wiele razy dał do zrozumienia, że nie popiera Zjednoczonej Prawicy i jest oburzony treściami, które niekiedy pokazuje TVP.
Przypomnijmy, że w niedzielę w Warszawie wiele się działo. Odbył się "Marsz Wolności" zainicjowany przez Donalda Tuska. Było naprawdę tłoczno. Z danych podawanych przez różne media wynika, że około pół miliona osób apelowało o utrzymanie demokracji w kraju i sprzeciwiało się działaniom PiS.
W tym gronie nie zabrakło znanych osobistości. Ulicami stolicy przeszły takie gwiazdy jak: Małgorzata Rozenek-Majdan z rodziną, Magda Mołek, której także towarzyszył partner i synowie.
Skrajne emocje wywołały relacje TVP z wydarzenia. Głosy oburzenia pojawiły się wokół narracji, którą zastosowała Telewizja Polska. Początkowo unikała tematu jak ognia. A kiedy już wspomniano o marszu, przedstawiono go jako "porażkę opozycji" czy "marsz nienawiści".
Uwadze widzów nie umknęła też prowokacja, którą zastosowali przedstawiciele publicznego nadawcy. Okazało się, że dziennikarz z TVP, rozmawiający z maszerującymi, ściągnął z mikrofonu kostkę z logiem stacji.
Przez to jego rozmówcy mogli nie wiedzieć, z kim rozmawiają. Potem na wizji puszczono zbitkę najostrzejszych wypowiedzi.
Stuhr o narracji TVP ws. marszu Tuska
Te zagrania Telewizji Polskiej w ironiczny sposób skomentował Maciej Stuhr.
"Popatrzyłem trochę na TVP Info. Podoba mi się ten styl, odwaga i kultura. To zaraża. Zaczynam myśleć tak, jak oni" - napisał w poście na Facebooku.
W dalszej części dodał: "Teraz przełączyłem na Eurosport i widzę, że Iga ewidentnie uprawia tenis nienawiści". Przypomnijmy, że polska tenisistka miażdży konkurencję w turnieju Roland Garros w Paryżu.
Przypomnijmy: kiedy Jacek Kurski żegnał się ze stołkiem prezesa TVP, Maciej Stuhr dodał w mediach społecznościowych dobitny wpis o jego działaniach i telewizji publicznej:
"Zamienił Pan adres Woronicza 17 w miejsce wstydu i hańby, choć raczej… beki, żenady i globalnego pośmiewiska… Dołożył Pan cegiełkę… nie, nie cegiełkę, tylko żelbetonowy blok do nagrobka polskiej – pardon – narodowej kultury. To, co serwujecie widzom na antenach, to archaiczna telewizja Trzeciego Świata" – stwierdził.
Kiedy Kurski był szefem, nieraz traktowano aktora bez szacunku, chociażby tak jak wtedy, kiedy nie otrzymał zaproszenia na rozdanie Wiktorów(mimo tego, że był nominowany w kategorii "Aktor roku").
Artysta już w 2019 roku z ogromną niechęcią podchodził do treści prezentowanych przez TVP. Otwarcie bojkotował stację. "Nie oglądam. Nie występuję" – mogliśmy przeczytać w jednym z jego wpisów.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.